Wczoraj w starostwie doszło do zapowiadanego spotkania przedstawicieli wszystkich gmin powiatu inowrocławskiego. Dyskutowano o konsekwencjach likwidacji izby wytrzeźwień w Inowrocławiu.
- Wszyscy na tym spotkaniu uznali, że najrozsądniejsze byłoby funkcjonowanie izby na dotychczasowych warunkach. Gminy uznały, że są gotowe uczestniczyć w utrzymaniu tej placówki - opowiadał po spotkaniu starosta Tadeusz Majewski.
Dodał, że do kolejnego spotkania ma dojść 14 marca. Liczy na to, iż wiceprezydent Wojciech Piniewski, który uczestniczył w debacie, przedstawi zebranym propozycje "nowego otwarcia" izby wytrzeźwień.Nie da się ukryć, że po zamknięciu izby, pijani częściej niż do tej pory trafiać będą do szpitala.
- Zaangażowany w sprawę będzie zarówno mój personel, jak i policjanci, którzy w tym czasie mogliby patrolować ulice - mówi dyrektor szpitala Eligiusz Patalas.
Przekonuje, że jego placówka nie ma możliwości oraz obowiązku przejęcia zadań izby wytrzeźwień. Tłumaczy, że w szpitalu pozostaną jedyni ci pijani pacjenci, których życie lub zdrowie będzie zagrożone. A co z pozostałymi?
Zastępca Komendanta Powiatowego Policji młodszy inspektor Wiesław Dzierbicki tłumaczy, że jego instytucja również nie może przejąć zadań izby wytrzeźwień.
Dowiedz się więcej z materiału: Gdy izba wytrzeźwień przestanie istnieć, zwiekszy się przestępczość
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?