Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak zakręciłem Kołem Fortuny [relacja uczestnika teleturnieju]

Sławomir Kazimierz Szeliga
Wszystko zaczęło się dość zabawnie. Przed nagraniem przylepiono mi do koszuli tabliczkę z imieniem... Barbara.

Do podejmowania nowych wyzwań motywuje mnie syn Kacper. On był spiritus movens zgłoszenia do teleturnieju.

Od wrześniowych eliminacji minęły blisko trzy miesiące, gdy ponownie, wczesnym rankiem pojechałem do stolicy. Moja podróż do Koła Fortuny miała swój początek na stacji Inowrocław - Rąbinek.

Próg warszawskiego studia ATM przekroczyłem o 12.30, a wychodziłem o 17.00. Telewizja od kuchni wygląda nieco inaczej niż dwudziestominutowy obraz na szklanym ekranie.

Na miejscu okazało się, że moimi rywalami będą: Barbara z Lublina i Marcin z Krotoszyna. Mnie przypadła rola seniora wśród graczy. Tym bardziej ucieszyłem się z rozstrzygnięcia rundy startowej, gdy ważną rolę odegrał refleks. Budowanie zamków z piasku na plaży również okazało się cennym wakacyjnym hobby. Kategorie: matematyka i geografia potwierdziły jakich wspaniałych nauczycieli spotkałem na swojej ścieżce edukacyjnej. W katalogu turniejowych rekordów zapisało się odgadnięcie hasła: Australia i Oceania po odsłonięciu zaledwie trzech liter, a po finałowej rundzie polubiłem łucznictwo!

Od Rafała Brzozowskiego dowiedziałem się, że jeden z muzyków RBand również posiada inowrocławskie korzenie.

Po emisji "mojego" odcinka doświadczyłem popularności teleturnieju. "To jest ten pan z telewizji" - usłyszałem w sklepowej kolejce.

Kosz ze złotymi wiśniami w czekoladzie powoli pustoszeje. Być może kiedyś ponownie zakręcę Kołem Fortuny...

POLECAMY:

Katastrofa budowlana w centrum Inowrocławia [zdjęcia]

Info z Polski - przegląd najważniejszych i najciekawszych informacji z kraju i ze świata 25.01.2018

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jak zakręciłem Kołem Fortuny [relacja uczestnika teleturnieju] - Inowrocław Nasze Miasto

Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto