Inowrocławianie dostrzegają, że w naszym mieście jest mało miejsc, gdzie prawdziwi graficiarze mogliby pokazać swoje umiejętności. Zaznaczają jednak również, że dość często młodzi ludzi kupują spraye tylko po to brudzić ściany bloków, czy wiaty przystanków autobusowych. Wówczas ze sztuką nie ma to nic wspólnego.
Wszelkiego rodzaju bazgroły szpecą wizerunek miasta. Szczególnie ludzie starsi są tym faktem zniesmaczeni. Pan Czesław jest przerażony tym, co młodzi ludzie rysują na ścianach. - Na ścianach mojego bloku namalowano hitlerowskie swastyki i wulgarne napisy - wyjaśnia ze wzburzeniem pan Czesław. Pani Lucyna uważa, że takie osoby powinny otrzymywać za swoje czyny wysokie kary. - Takie malunki na ścianach kamienic, czy bloków nie są chlubą dla miasta i mogą zniechęcać turystów - dodaje.
Młodzi inowrocławianie tez nie są zachwyceni tym, co robią wandale. - Spacery po osiedlu wysmarowanym sprayem wcale nie należą do przyjemnych - mówi licealista Paweł. Negatywnie o działaniach grafficiarzy wypowiada się również 17-letnia Karolina. - Ci, którzy dokonują takich zniszczeń krzywdzą też samych siebie. Sami też są mieszkańcami Inowrocławia i codziennie przechodzą obok szpetnych rysunków, które wymalowali.
A jakie jest Wasze zdanie? Też sądzicie, że w Inowrocławiu jest za dużo szpetnych malunków?
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
