Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pani Helena skończyła 107 lat, a tańczy jak pół wieku temu! [zdjęcia, wideo]

Redakcja
Pani Helena Zaranek urodziła się 23 marca 1912 roku. Dziś obchodzi swoje 107. urodziny. Z rodziną i przyjaciółmi spotkała się na imprezie w Kruszwicy. Byliśmy tam i my. 

Jest jedną z najstarszych mieszkanek województwa kujawsko-pomorskiego. Odwiedzamy ją cyklicznie od kilku lat. Zawsze opowiadała nam, że lubi tańczyć. 

- Do tańca jestem prędka... I do różańca też - zdradziła nam rok temu. 

- A na weselu były tańce? - podpytywaliśmy. 

- O! Jeszcze jakie! - wzdychała i klaskała z zadowoleniem w dłonie. - Jak ksiądz sobie pojechał, to "hulaj dusza", wszyscy się bawili - mówił wzbudzając uśmiechy wszystkich gości. 

Wtedy opowiadała, a dziś udowodniła, że ciągle świetnie tańczy i sprawia jej to olbrzymią radość. Do tańca porwali ją Sławomir Kańkowski, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego oraz wójt Dąbrowy Biskupiej Marcin Filipiak. 

Większość życia spędziła w Konarach, gdzie wspólnie z mężem wybudowała dom (stąd obecność na imprezie przedstawicieli gminy Dąbrowa Biskupia). Mąż pani Heleny zmarł w wieku 85 lat. 9 lat temu opuściła swoje gospodarstwo w Konarach i przeprowadziła się do Kruszwicy. Mieszka u swojej córki, Marii Domańskiej. Ma wnuczkę Alicję i prawnuczka Kacpra. 

- Z mamą nie ma żadnych problemów. Nie choruje, nie narzeka. Myślę, że za rok spotkamy się na 108. urodzinach. Będziemy dalej balować u babci na urodzinach - śmieje się pani Maria. 

Przy tej okazji warto przypomnieć dewizę życiową pani Heleny: - Nie stękać, nie kwękać, nie narzekać. 

Więcej w materiale wideo, na którym zobaczycie między innymi panią Helenę w tańcu:
Pani Helena Zaranek urodziła się 23 marca 1912 roku. Dziś obchodzi swoje 107. urodziny. Z rodziną i przyjaciółmi spotkała się na imprezie w Kruszwicy. Byliśmy tam i my. Jest jedną z najstarszych mieszkanek województwa kujawsko-pomorskiego. Odwiedzamy ją cyklicznie od kilku lat. Zawsze opowiadała nam, że lubi tańczyć. - Do tańca jestem prędka... I do różańca też - zdradziła nam rok temu. - A na weselu były tańce? - podpytywaliśmy. - O! Jeszcze jakie! - wzdychała i klaskała z zadowoleniem w dłonie. - Jak ksiądz sobie pojechał, to "hulaj dusza", wszyscy się bawili - mówił wzbudzając uśmiechy wszystkich gości. Wtedy opowiadała, a dziś udowodniła, że ciągle świetnie tańczy i sprawia jej to olbrzymią radość. Do tańca porwali ją Sławomir Kańkowski, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego oraz wójt Dąbrowy Biskupiej Marcin Filipiak. Większość życia spędziła w Konarach, gdzie wspólnie z mężem wybudowała dom (stąd obecność na imprezie przedstawicieli gminy Dąbrowa Biskupia). Mąż pani Heleny zmarł w wieku 85 lat. 9 lat temu opuściła swoje gospodarstwo w Konarach i przeprowadziła się do Kruszwicy. Mieszka u swojej córki, Marii Domańskiej. Ma wnuczkę Alicję i prawnuczka Kacpra. - Z mamą nie ma żadnych problemów. Nie choruje, nie narzeka. Myślę, że za rok spotkamy się na 108. urodzinach. Będziemy dalej balować u babci na urodzinach - śmieje się pani Maria. Przy tej okazji warto przypomnieć dewizę życiową pani Heleny: - Nie stękać, nie kwękać, nie narzekać. Więcej w materiale wideo, na którym zobaczycie między innymi panią Helenę w tańcu: Dariusz Nawrocki
Pani Helena Zaranek urodziła się 23 marca 1912 roku. Dziś obchodzi swoje 107. urodziny. Z rodziną i przyjaciółmi spotkała się na imprezie w Kruszwicy. Byliśmy tam i my.

Jest jedną z najstarszych mieszkanek województwa kujawsko-pomorskiego. Odwiedzamy ją cyklicznie od kilku lat. Zawsze opowiadała nam, że lubi tańczyć.

- Do tańca jestem prędka... I do różańca też - zdradziła nam rok temu.

- A na weselu były tańce? - podpytywaliśmy.

- O! Jeszcze jakie! - wzdychała i klaskała z zadowoleniem w dłonie. - Jak ksiądz sobie pojechał, to "hulaj dusza", wszyscy się bawili - mówił wzbudzając uśmiechy wszystkich gości.

Wtedy opowiadała, a dziś udowodniła, że ciągle świetnie tańczy i sprawia jej to olbrzymią radość. Do tańca porwali ją Sławomir Kańkowski, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego oraz wójt Dąbrowy Biskupiej Marcin Filipiak.

Większość życia spędziła w Konarach, gdzie wspólnie z mężem wybudowała dom (stąd obecność na imprezie przedstawicieli gminy Dąbrowa Biskupia). Mąż pani Heleny zmarł w wieku 85 lat. 9 lat temu opuściła swoje gospodarstwo w Konarach i przeprowadziła się do Kruszwicy. Mieszka u swojej córki, Marii Domańskiej. Ma wnuczkę Alicję i prawnuczka Kacpra.

- Z mamą nie ma żadnych problemów. Nie choruje, nie narzeka. Myślę, że za rok spotkamy się na 108. urodzinach. Będziemy dalej balować u babci na urodzinach - śmieje się pani Maria.

Przy tej okazji warto przypomnieć dewizę życiową pani Heleny: - Nie stękać, nie kwękać, nie narzekać.

Więcej w materiale wideo, na którym zobaczycie między innymi panią Helenę w tańcu:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pani Helena skończyła 107 lat, a tańczy jak pół wieku temu! [zdjęcia, wideo] - Gazeta Pomorska

Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto