Pracy na targach było pod dostatkiem [zdjęcia]

Licznie stawili się tez bezrobotni, jednak część z nich ustawiła się w kolejce po pieczątki. Nagrodzono również najładniejsze i najciekawsze stoiska.

Podczas ostatnich targów pracy, to pracodawcy szukali pracowników. Każdy, kto przyszedł bez trudu mógł znaleźć ofertę pracy. Nie wszyscy bezrobotni byli jednak zainteresowani poszukiwaniem zatrudnienia.

Część z nich ustawiła się w długiej kolejce przy stoisku PUP, by zdobyć pieczątki i nie stracić statusu bezrobotnego. Pracodawców i poszukujących zatrudnienia powitał dyrektor PUP Przemysław Stefański, a uroczyście otworzył targi wicestarosta Włodzimierz Figas, któremu towarzyszyły wicestarosta Mirosława Kucol i sekretarz Aleksandra Szubarga.

To już ostatnie „nastoletnie” targi, w przyszłym roku będziemy organizować je po raz dwudziesty. W tegorocznych udział zgłosiło 52 pracodawców, myślę że każdy będzie mógł znaleźć ofertę pracy - mówił dyrektor Przemysław Stefański.

Dużym zainteresowaniem cieszyło się stanowisko WKU. - Młodzi najczęściej pytają się o wojska terytorialne, jaka jest granica wieku oraz jak można zostać żołnierzem. Zainteresowanie młodzieży szkolnej budzi również służba przygotowawcza i zawodowa służba wojskowa - podkreśla kpt. Mariusz Górzyński z WKU.

Oferty można było znaleźć w wielu zawodach: od mechaników przez budowlańców po tapicerów i szwaczki. Poszukiwani byli także pracownicy do branży gastronomicznej i chętni do wyjazdu za granicę, a także osoby bez kwalifikacji.

- Jestem mechanikiem maszyn i operatorem wózka widłowego, mam uprawnienia magazyniera. Przeszkodą w moim wypadku jest wiek, bo wszyscy chcą do pracy młodych - twierdzi Piotr Duszczak z Kruszwicy.

Piotr Pawłowski chce wyjechać za granicę. Wcześniej pracował jako monter w zakładach przemysłowych. Nie brakowało też młodych zainteresowanych ofertami zatrudnienia.

- Przeglądam różne oferty i szukam najlepszej. Pracowałem na budowie, ale to była praca sezonowa - zwierza się Damian Tarsalewski.

Kończę zaocznie liceum. Pracowałem już w drukarni, zakładzie pogrzebowym i sklepie – wylicza Dawid Begier. Niektórzy przyszli na targi, bo chcieliby zmienić dotychczasową pracę.

- Cały czas pracuję w jednej ze znanych inowrocławskich firm, ale szukam dobrze płatnej pracy. Nie interesują mnie oferty za najniższą krajową - zastrzega Marek.

Podczas targów wyróżniono najładniejsze i najciekawsze stoiska. Komisja konkursowa nagrodziła stanowisko firmy Gesal, a publiczność Market BHP.

- W tym roku moja firma obchodzi jubileusz 21-lecia. To miłe wyróżnienie – mówił prezes Gesalu Eugeniusz Skoczyński - odbierając wraz z pracownicami Agnieszką Szałkiewicz i Agnieszką Niedźwiecką - puchar ufundowany przez starostę Tadeusza Majewskiego.