Uplasował się na czwartej pozycji. Dla sportowca oznacza to miejsce poza podium dla zwycięzców i powrót do domu bez medalu. Dla polityka może być powodem do dumy. Tym bardziej, że mamy w Polsce 107 miast prezydenckich.
Uczestnicy samorządowej rywalizacji musieli wypełnić ankietę. Następnie "prezydenci miast nominowali najlepszych - ich zdaniem - spośród nich". Finalnie dokonania nominowanych oceniało jury, w składzie którego znalazł się m.in. Dyrektor Biura Związku Miast Polskich.
Prezydencki ranking wywołał publiczną debatę w internecie. Pośród hejtu i klaki można wyłowić w sieci merytoryczne komentarze oraz pytania, które oczekują na odpowiedź z ratusza.
Urzędowe komunikaty cechuje "chwalebna oszczędność słów"; zawierają tylko depeszowe dane o uroczystości wręczenia wyróżnień oraz beneficjentach rankingu.
Tymczasem internauci pytają o ankietę. Mam wrażenie, że publikacja tego dokumentu, wypełnionego przez prezydenta naszego miasta, na urzędowym portalu mogłaby uciąć wszelkie spekulacje dotyczące rankingowego sukcesu inowrocławskiego samorządowca.
Na stronie internetowej wydawcy "Newsweeka" można znaleźć informację, iż "włodarzy ocenia się według następujących kryteriów: dochody miasta, umiejętność pozyskiwania środków unijnych, zadłużenie, inwestycje prowadzone z budżetu oraz zdolność przyciągania inwestorów. Ranking uwzględnia także umiejętność rozwiązywania problemów społecznych oraz inwestycje w kulturę, edukację i rekreację".
Prezydent Sopotu, zwycięzca tegorocznego rankingu, podziękował "wszystkim za wspólny wysiłek w działaniach na rzecz miasta". Na łamach lokalnych mediów Jacek Karnowski stwierdził, że "to jest nagroda przede wszystkim dla mieszkańców, którzy od wielu lat są bardzo zaangażowani w sprawy miasta, aktywni obywatelsko i społecznie, wymagający, ale i wspierający nasze działania".
Komunikaty inowrocławskiego magistratu pozbawione są, tym razem, tradycyjnego prezydenckiego komentarza...
Internetowa relacja z Kongresu Regionów we Wrocławiu odnotowuje słowa Prezydenta Inowrocławia skierowane do uczestników spotkania przedstawicieli biznesu, przedsiębiorców, inwestorów oraz samorządowców. "Jestem bardzo wzruszony. Dziękuję. Razem wywalczyliśmy dobrą rzecz dla samorządu - walczymy i będziemy walczyć wspólnie, bo... licho nie śpi" - powiedział Ryszard Brejza.
W przyszłym roku kolejna edycja rankingowej rywalizacji...
Czytaj także: Ryszard Brejza w gronie najepszych prezydentó polskich miast
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?