Skontaktowaliśmy się z regionalnymi placówkami Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej "Twoja". Zarówno w Bydgoszczy, jak i Inowrocławiu uzyskaliśmy informacje, że są nieczynne.
Wypłaty oszczędności do 100 tysięcy euro
Z komunikatu, który w piątek rano ukazał się na stronie KomisjiFinansowego wynika, że zawiesiła ona działalność "Twojej" Kasy i wystąpiła do sądu z wnioskiem o ogłoszenie jej upadłości.
SKOK odskoczy. Problem zostaje. Przeskoczy na klientów banków
Zarządca komisaryczny ustalił, że SKOK w Kędzierzynie Koźlu posiada fundusze własne w wysokości minus 52 mln zł, bieżącą stratę (2,7 mln zł) oraz z lat ubiegłych (7 mln zł).
"Oznacza to głęboką niewypłacalność" - napisano w komunikacie.
KNF podała, że "Twoja" Kasa zrzesza 51,6 tys. członków, którzy ulokowali w niej ponad 170 mln zł. Odzyskają swoje oszczędności, do równowartości 100 tys. euro (ok. 420 tys. zł), z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego - niezależnie od liczby rachunków posiadanych przez deponenta w SKOK.
W przypadku wspólnego każdemu ze współposiadaczy przysługuje odrębny limit gwarantowanych pieniędzy. Będą wypłacane w terminie 7 dni roboczych od dnia złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości kasy. W najbliższych dniach BFG poinformuje, do której instytucji zgłosić się po oszczędności.
To kolejna spółdzielcza kasa, która bankrutuje. W zeszłym roku sąd ogłosił upadłość Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej Polska, która w naszym regionie miała trzy oddziały - w Toruniu, Włocławku i Inowrocławiu. Klienci ulokowali w niej ponad 172 mln zł oszczędności.
Zrzutka wszystkich klientów banków
Wcześniej pisaliśmy o kłopotach 18 tys. klientów 30 oddziałów SKOK Kujawiak we Włocławku - również zbankrutował. Klientom trzeba było zwrócić 187 mln zł, bo tyle ulokowali w Kujawiaku.
I po SKOK-u. Klienci dostaną nasze pieniądze [wykres]
Jako pierwszy - w 2014 roku - upadł SKOK Wspólnota, który posiadał ponad 80 placówek i prawie 900 mln zł w depozytach. Rok później to samo spotkało SKOK Wołomin - był jedną z największych kas w Polsce. Z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego klienci SKOK odzyskali, jak dotąd, ponad 3,5 mld zł. Teraz dojdzie kolejne 170 mln zł.
Na kłopoty kas składają się wszyscy klienci instytucji finansowych objętych nadzorem KNF.
- Wypłaty z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego finansują banki - powiedział w rozmowie z "Pomorską" Mieczysław Groszek, wiceprezes Związku Banków Polskich. - Problemy kas już kosztowały branżę 3,5 mld zł, a dodatkowo upadek SK Banku ponad 2 mld zł, czyli łącznie ponad 5 mld zł. Trzeba było te straty w BFG uzupełnić, stąd podwyżki opłat do funduszu.
W zeszłym roku było to więcej o 30 procent, czyli 2,3 mld zł.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?