Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SLD przeciwko polityce w samorządzie

Renata Napierkowska
Renata Napierkowska
Ostatnia sesja Rady Miejskiej Inowrocławia trwała trzy godziny, by koalicja prezydenta mogła przeforsować polityczną uchwałę dotyczącą wprowadzenia dwukadencyjności w samorządach.

Upolitycznianiu obrad sprzeciwia się lewica. Włodzimierz Figas i Ryszard Rosiński skrytykowali polityczne zapędy koalicji Ryszarda Brejzy.

Platforma Obywatelska złożyła donos na klub SLD w Radzie Miejskiej do szefa lewicy Włodzimierza Czarzastego. Jak informuje Portal Kujawski, oskarżyła działaczy lewicy o bratanie się z PiS-em. Pod listem podpisał się radny Patryk Kaźmierczak blisko związany z posłem Krzysztofem Brejzą.

Przyczyną napisania donosu była sytuacja, jaka powstała na sesji Rady Miejskiej Inowrocławia, kiedy to „grupa trzymająca władzę”, jak określa koalicję prezydenta opozycja, za wszelką cenę próbowała przeforsować przegłosowanie uchwały o wprowadzeniu dwukadecyjności w samorządach.

- Jako Sojusz Lewicy Demokratycznej zostaliśmy posądzeni o tworzenie koalicji z PiS-em i innymi klubami – mówił rozpoczynając konferencję przewodniczący sojuszu w powiecie inowrocławskim Włodzimierz Figas. Sytuację, jaka powstała podczas sesji, przypomniał Ryszard Rosiński.

- Koalicji prezydenckiej zabrakło kworum, by przegłosować tę uchwałę, obrady zostały przerwane na trzy godziny, by koalicja rządząca miała czas na ściągnięcie swoich nieobecnych radnych. To właśnie spowodowało atak na radnych SLD – nie ma wątpliwości szef klubu lewicy w Radzie Miejskiej, Ryszard Rosiński.

W przerwie w obradach przewodniczący Tomasz Marcinkowski próbował nakłonić radnych SLD do powrotu na salę sesyjną. Radni jednak nie zgodzili się na taki układ. To nie pierwsza taka sytuacja, kiedy lewica wspólnie z przedstawicielami PiS-u i Nowego Inowrocławia sprzeciwia się upolitycznieniu obrad. Podobnie było wówczas, kiedy koalicja skupiona wokół Ryszarda Brejzy chciała przegłosować wprowadzenie uchwały o ustanowieniu święta zgody narodowej w rocznicę Bitwy pod Mątwami.

- Minęło tyle czasu i nie mamy informacji, czy Sejm jest tej uchwale przychylny. Uważamy, że samorząd lokalny na poziomie gminy nie powinien wciskać „kitu” i zajmować się czysto politycznymi kwestiami. Problemów, które interesują mieszkańców jest tyle, że zabraknie tej kadencji, by je rozwiązać, jak chociażby budowa obszaru strategicznej interwencji, zagospodarowanie mini stref gospodarczych czy poprawa relacji władz miasta z pozostałymi samorządami – przypomina Ryszard Rosiński.


od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto