Szkoła z Puław strajkuje jako jedyna w całym województwie lubelskim

W poniedziałek, 17 grudnia dyrektor Zespołu Szkół nr 3 im. Marii Dąbrowskiej w Puławach dostał wiadomość, że do pracy nie przyjdzie 24 z 39 zatrudnionych nauczycieli. Pedagodzy wysyłali smsy ze zwolnieniami lekarskimi. Wszyscy protestujący są pracownikami na pełen etat.

- Jest to jedyna szkoła w całym powiecie puławskim, która dołączyła się do protestu. Zostaliśmy poinformowani, że nauczyciele masowo nie przychodzą do szkoły od razu, w poniedziałek. Taka sytuacja utrzymała się do wtorku, 18 grudnia. W środę wszystko powinno wrócić do normy, ponieważ nauczyciele dostali zwolnienia jedynie na 2-3 dni - wyjaśnia Małgorzata Noskowska z Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Puławach. O przypadkach innych strajkujących placówek z Puław nie słyszał również tamtejszy Urząd Miasta.

Chociaż ponad połowa nauczycieli z Zespołu nr 3 nie stawiła się w pracy, to lekcje w puławskiej szkole w większości się odbyły. Zastępstwa były przydzielane tym pedagogom, którzy zdecydowali się przyjść do pracy a lekcje były łączone. Np. zajęcia z danego przedmiotu były prowadzone dla kilku klas jednocześnie. Tylko w wyjątkowych przypadkach dzieci były odsyłane do domów. Szkoła nie chciała komentować strajku.

W Lublinie lekcje według planu

Zdaniem Okręgu Lubelskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego poparcie dla protestu wyraziło ponad 90% nauczycieli z całej Lubelszczyzny. Nie zapowiadali jednak, w jakiej formie będą się łączyć z domagającymi się podwyżek kolegami po fachu. - Nie dzwonił do mnie żaden dyrektor szkoły w Lublinie w tej sprawie - wyjaśnia Ewa Dumkiewicz-Sprawka, Dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Lublin.
Takie same informacje usłyszeliśmy w Lubelskim Kuratorium Oświaty. - Szkoły w województwie lubelskim zarówno w poniedziałek, jak i wtorek funkcjonowały normalnie. Nie dostaliśmy żadnych sygnałów od szkół czy organów prowadzących dane placówki o tym, by nauczyciele nie przychodzili do szkoły. Wszystko odbywa się zgodnie z planem - zapewnia dyrektor Jolanta Misiak.

Belferska grypa

To nieformalny protest polskich nauczycieli polegający na masowym braniu zwolnień lekarskich i przez to nieprzychodzeniu do miejsca pracy. W niektórych szkołach w kraju przez strajk odwołano próbne egzaminy ósmoklasisty. Protesty są zapowiadane nawet do końca tygodnia. Nauczyciele domagają się tysiąca złotych podwyżki od rządu, od 1 lutego. W 2019 roku według zapisów w Karcie Nauczyciela pensja nauczycielska będzie wynosić brutto: 3045 zł dla stażysty, 3380 zł dla nauczyciela kontraktowego, 4385 zł dla mianowanego oraz 5603 zł dla dyplomowanego.