Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

1 Maja w PRL-u. Tak obchodzono Święto Pracy przed laty w Inowrocławiu [archiwalne zdjęcia]

Renata Napierkowska
Dzieci w ostatnim 1 - majowym pochodzie w 1989 roku
Dzieci w ostatnim 1 - majowym pochodzie w 1989 roku Nadesłane/Ryszard Henke
Wielkie porządki zwłaszcza na trasie przemarszu pochodu pierwszomajowego i stawianie trybuny udekorowanej transparentami i kwiatami - tak wyglądały przygotowania do Święta Pracy w czasach PRL-u.

Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 4 odcinek 12

od 16 lat

Ulice miast i miasteczek 1 maja były udekorowane biało-czerwonymi i czerwonymi flagami. Pomiędzy uczniami szkół, którzy szli w pochodzie, toczyła się rywalizacja o to, by nieść polską flagę, zamiast czerwonej, która bardziej niż z robotniczym świętem kojarzyła się z najbliższym wschodnim sąsiadem czyli Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich.

Wzdłuż głównych ulic, na trybunach wywieszone były transparenty z hasłami: „Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się!” Niech żyje ZSRR - niezwyciężona ostoja pokoju i socjalizmu!”, „Niech żyje jedność i współpraca państw socjalistycznych!” czy „Pozdrawiamy bratnie narody krajów socjalistycznych!

Podobne hasła nieśli uczestnicy pierwszomajowych pochodów: „W naszym zakładzie pracy nie ma etatu statysty”, „Pokój, dobrobyt, socjalizm", „Jakość pracy - jakość życia", „Zjednoczenie partii robotniczych przyśpieszy nasz marsz do socjalizmu" itp....

Obok jednak propagandowej strony, 1- majowe wiece miały też inne znaczenie.

- Jako dziecko bardzo lubiłem 1 Maja, bo było wiele atrakcji: lody, wata cukrowa, występy, zabawy, pod dostatkiem kiełbasy... W szkole średniej, jak pewnie większość moich rówieśników, chodziłem w pochodzie z obowiązku. W czasach realnego socjalizmu była pewna przesada ze względu na kultywowanie i manifestowanie przyjaźni polsko-radzieckiej. Poza tym okresem, to pochody 1-majowe, to był przede wszystkim, dzień solidarności wszystkich ludzi pracy - wspominał kilka lat temu ówczesny przewodniczący powiatowych struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Włodzimierz Figas.

Dziś, 1 maja nikt już nie maszeruje w pochodach, nie urządza barwnych wieców. Jedynie przedstawiciele lewicy spotkają się pod pomnikiem, żeby złożyć kwiaty i w ten sposób oddać hołd wszystkim ludziom pracy. Dawniej jednak ulice miast i miasteczek 1 maja tętniły życiem. W centrum lub przy głównej ulicy ustawiano trybunę, z której ówczesne władze pozdrawiały wiwatujące tłumy maszerujące w barwnym korowodzie. Jedni nieśli transparenty, inni flagi biało-czerwone i czerwone, jeszcze inni portrety przywódców. Do dziś jednak wiele osób tamte manifestacje i festyny wspomina z sentymentem i wcale nie uważa ich za symbol zniewolenia.

Dla większości ludzi pracy 1 Maja to było radosne i oczekiwane święto. Można było spotkać się ze znajomymi i kolegami z pracy, wypić piwo, pójść z rodziną na majówkę, potańczyć, a przy okazji w przeddzień Święta Pracy zaopatrzyć się w towary, których zwykle brakowało w sklepach...

Z okazji 1 majowego święta odbywało się również wiele imprez sportowych na stadionach i szkolnych boiskach sportowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto