Pierwsza połowa była dosyć nudna z obu stron. Pierwsze emocje przyniosła akcja w 6 minucie spotkania. Wtedy to w zamieszaniu podbramkowym Wojciech Kaczmarek niemal cudem wybił piłkę z linii bramkowej.
Znacznie ciekawiej zrobiło się w drugiej części gry. W 55. minucie piłkę w środku pola stracił Sebastian Dudek, przejął ją Tadeusz Socha który idealnie w tempo zagrał prostopadle do Sylwestra Patejuka. Ten znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości i precyzyjnym, technicznym strzałem umieścił piłkę w siatce.
Zobacz koniecznie: Śląsk Wrocław - Zawisza Bydgoszcz 1:2 FOTORELACJA
Prowadzenie gości długo nie trwało. Bowiem odpowiedz Zawiszy była niemal natychmiastowa. W 66. minucie Wójcicki zagrał w pole karne. Wtedy to piłkę umiejętnie rozegrali między sobą Pawelec z Rafałem Gikiewiczem. Futbolówkę po świetnym rozegraniu przyjął Luis Carlos i z bliska pokonał golkipera Śląska.
Na kwadrans przed końcem spotkania niespodziewanie beniaminek TMobile ekstraklasy objął prowadzenie. Celnym strzałem głową popisał się Wahan Geworgian. Problem tylko w tym, że napastnik Zawiszy w momencie podania był na spalonym. Zatem sędziowie popełnili fatalny błąd. Mimo to trzy punkty jadą do Bydgoszczy!
Śląsk Wrocław - Zawisza Bydgoszcz 1:2 (0:0)**Bramki**:Patejuk 55 - Carlos 68, Geworgian 75
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?