Z muzyką przez życie – rozmowa z Joanną Reimann - dyrektorem OKiT w Pakości [wywiad]

Od kilku lat kieruje Pani Ośrodkiem Kultury i Turystyki w Pakości. Co od tego czasu, gdy objęła Pani funkcję dyrektora OKiT-u się zmieniło?

Tak, to już jest że każda zmiana osób kierujących instytucjami i nie tylko, wiąże się ze zmianami w funkcjonowaniu i działalności tych placówek. Rzeczywiście ośrodek zmienił charakter swojej działalności. Zaczęliśmy wychodzić naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców miasta, jak i sołectw. Stąd pomysł na cykl festynów „Lato na wsi”. W czasie zimowych ferii pamiętamy także o dzieciach z wiosek i codziennie dowozimy je na zajęcia do ośrodka kultury. Dni Pakości trwają obecnie cztery dni, sama impreza masowa jest dwudniowa. Od 2016 roku mieszkańcy sami wybierają artystów, których chcieliby usłyszeć podczas święta swojego miasta. Wspólnie z ośrodkiem pomocy przygotowujemy co roku imprezę świąteczną na rynku pn. „Spotkanie przy choince”, w której udział biorą mieszkańcy naszej gminy. Myślę, że dużym sukcesem jest utworzenie w ośrodku zespołu, obecnie 14-osobowego, składającego się zarówno z amatorów, jak i osób na co dzień związanych z muzyką. Zespół działa pod nazwą Aalle Band i myślę, że tak rozbudowanym zespołem nie może poszczycić się żaden inny ośrodek kultury w całym powiecie. Zespół gra standardy muzyki rozrywkowej. Oprócz instrumentalistów, w tym grających na instrumentach dętych, w skład zespołu wchodzą profesjonalni wokaliści. Udało się reaktywować zespół „ Kwestia sporna”, wykonujący poezję śpiewaną. Od 2016 roku w ośrodku działa także świetlica środowiskowa, w zajęciach której może uczestniczyć każde dziecko z ternu naszej gminy. Dużym zainteresowaniem, nie tylko mieszkańców naszego miasta, cieszą się koncerty kolędowe, które dzięki uprzejmości ojców franciszkanów odbywają się corocznie w kościele pw. Św. Bonawentury. Gościliśmy już zespół Brathanki, Turnioki, Eleni. Co roku odbywa się także Biesiada Ostatkowa, ciesząca się coraz większym zainteresowaniem mieszkańców zarówno Pakości, jak i powiatu. Zmieniliśmy także formułę Święta Niepodległości, które odbywa się obecnie na Rynku i integruje mieszkańców naszego miasta. Od 2016 roku ośrodek wydaje miesięcznik „Kulturalnik”, który jest dodatkiem do Wiadomości Pakoskich. W miesięczniku zawarte są informacje na temat działalności ośrodka oraz Świetlicy Środowiskowej „Słoneczko”.

Czym Pani wcześniej zajmowała się, zanim zaczęła kierować pakoską kulturą ?

Z wykształcenia jestem magistrem pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej. Studia wyższe ukończyłam w Wyższej Szkole Humanistyczno-Ekonomicznej we Włocławku. Wcześniej przez wiele lat pracowałam w Ośrodku Pomocy Społecznej. Przez okres 4 lat kierowałam Świetlicą Środowiskową „Słoneczko” w Pakości. Podczas prowadzenia tej świetlicy, w roku 2010 zostałam wyróżniona przez ministra pracy i polityki społecznej za inicjatywy, pomysłowość oraz zaangażowanie we współpracę pomiędzy instytucjami.

Została Pani zgłoszona do plebiscytu na Pakościanina Roku, ponieważ w imprezach uczestniczą nie tylko mieszkańcy gminy, ale również przyjezdni z powiatu inowrocławskiego i województwa. Co sprawiło, że udaje wam się gromadzić takie tłumy na widowni?

Myślę, że to kwestia odpowiedniej reklamy, nagłośnienia wydarzenia na portalach społecznościowych, w mediach. To także dobór odpowiedniej oferty, która jest na topie. Nie kieruję się własnymi upodobaniami. Staram się wsłuchiwać w opinie ludzi, przeprowadzam ankiety w szkołach, które są także dla mnie wskazówką. Ważna dla mnie jest również krytyka, ale wyłącznie ta konstruktywna i z niej staram się także wyciągać wnioski.

Za nami Dni Pakości. Ogromnym zainteresowaniem, obok koncertów, cieszyły się zawody „wymiataczy”. Skąd pomysł, na tak oryginalną i widowiskową imprezę?

Kiedy objęłam stanowisko dyrektora ośrodka kultury obiecałam sobie, że Dni Pakości będą charakteryzowały się różnorodnością. I tak pojawił się pomysł na lunapark, którego nigdy w Pakości nie było oraz zorganizowanie zawodów sportowych. Musimy pamiętać o tym, że dni każdego miasta to święto mieszkańców, a każdy z nas jest inny, dlatego oferta musi być dostosowana do wszystkich.

Jaką jeszcze działalnością zajmuje się OKiT ? Z kim współpracujecie przy organizacji różnych imprez?

W ośrodku działają sekcje zainteresowań, w których uczestnictwo w większości jest bezpłatne. Są to min. sekcja nauki tańca hip-hop dla trzech kategorii wiekowych, sekcja plastyczna, sekcja wokalna, natomiast udział w zajęciach sekcji gry na instrumentach klawiszowych oraz karate jest odpłatny. W Ośrodku Kultury i Turystyki działają również zespoły: Pakościanie, Kwestia Sporna, Aalle Band oraz dziecięcy Vagando. Ponadto przy ośrodku kultury funkcjonuje Uniwersytet III Wieku oraz Klub Seniora, a od ubiegłego roku Koło Diabetyków. Przy organizacji imprezy takiej jak Dni Pakości współpracujemy wyłącznie z profesjonalnymi agencjami zarówno artystycznymi, jak i ochroniarskimi. Czasami mieszkańcy zadają mi pytanie , czy tak duża ochrona jest potrzebna na tych imprezach? Odpowiadam, że tak i nie są to wewnętrzne przepisy ośrodka. Organizując imprezę o charakterze masowym trzeba uzyskać pozytywne opinie z powiatowych służb: straży pożarnej, policji, szpitala, stacji sanitarno-epidemiologicznej. Nie spełnienie określonych wymagań, w tym kontroli i określonej liczby przewidzianej ochrony skutkuje naruszeniem Ustawy o imprezach masowych, i wówczas w przypadku jakiegokolwiek wypadku na terenie organizowanej imprezy organizator ponosi konsekwencje karne. Poza tym bezpieczeństwo osób uczestniczących w tego typu imprezach jest sprawą nadrzędną i nie można tutaj mówić o jakichkolwiek oszczędnościach.

Jest Pani od dziecka związana z muzyką i działalnością kulturalną? Pani mąż jest także związany zawodowo z muzyką. Skąd takie muzyczne zainteresowania? Co Pani uważa za swoje największe osiągnięcie w tej branży?

Kultura od zawsze była bliska mojemu sercu. Z jej działalnością związana jestem od najmłodszych lat. Już jako dziecko działałam w Gminnym Ośrodku Kultury w Pakości oraz w Inowrocławskim Domu Kultury. Moja młodość to głównie przeglądy piosenki radzieckiej, festiwale i warsztaty wokalne. Uczęszczałam również do szkoły muzycznej na wydział wokalu. Wszyscy myśleli, że zostanę piosenkarką ale show biznes , to nie moja bajka. Mój mąż jest z zawodu muzykiem. Ukończył wychowanie muzyczne i dyrygenturę chóralną .gra na saksofonie, trąbce i gitarze. Zawodowo związany jest z toruńską orkiestrą wojskową. Tak więc muzyka w naszym domu jest niemal cały czas.
Myślę, że moim największym osiągnięciem jest to, że zostałam Pakościaninem Roku 2017 !!

Czy Pani dzieci dzieci też idą w ślady rodziców i również swoją przyszłość wiążą z muzyką?

Moja córka, jest już dorosłą kobietą ale jako dziecko miała krótką przygodę z piosenką, ale to nie było to, co zainteresowałoby ją na dłużej. Należymy z mężem do tej grupy rodziców, którzy nie robią nic na siłę, pozwalają rozwijać dzieciom ich własne pasje. Tak też się stało, poszła swoją własną drogą i jest dzisiaj technikiem masażystą. Uwielbia swoją pracę i jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi.

Jaka jest Pani zdaniem recepta na to, aby odnieść sukces w życiu?

Nie ma złotego środka na odniesienie sukcesu, na pewno ciężka praca, trochę szczęścia, dystansu do siebie i dużo pokory.

Jak rodzina i pracownicy OKiT-u przyjęli Pani start i zwycięstwo w naszym plebiscycie?

Oczywiście dopingowali i wspierali mnie przez cały czas trwania plebiscytu. Zwycięstwo w plebiscycie to nie jest mój wyłączny sukces. Na ten sukces pracowali ciężko wszyscy pracownicy Ośrodka Kultury , którym po raz kolejny bardzo serdecznie dziękuję. Dziękuję burmistrzowi oraz całej Radzie Miejskiej w Pakości za zaufanie, a mojej rodzinie za cierpliwość i wsparcie.

POLECAMY: