Zobacz wideo: Pensja minimalna w 2023. Będzie dwukrotna podwyżka
Karolina Pałasz z Inowrocławia ma 29 lat i cały wachlarz zainteresowań. Nade wszystko uwielbia muzykę - słuchanie jej i śpiewanie jest dla niej odskocznią od codzienności. [/b]- Ukończyłam Wydział Edukacji Muzycznej na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Jeśli wszystko pójdzie według moich planów, w tym roku akademickim ukończę studia I stopnia z Kryminologii w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości w Inowrocławiu - mówi Karolina. Inowrocławianka uwielbia pracę z dziećmi i seniorami. W miarę swoich możliwości szyje i haftuje. Interesuje się także kulturą słowiańską i psychologią. Jej życiowe motto brzmi: uśmiechaj się, do każdej z chwil, bo z nich składa się życie.
Na początku grudnia w Teatrze Miejskim w Inowrocławiu odbyła się impreza charytatywna na rzecz Karoliny. Udało się zebrać 28 000 zł. Cały dochód z cegiełek i licytacji został przeznaczony na leczenie i rehabilitację Karoliny. - Z całego serca, w imieniu swoim i moich najbliższych, bardzo dziękuję wszystkim obecnym na 11. Andrzejkowym Serca Graniu oraz wszystkim zaangażowanym w jego organizację! Ciężko ubrać w słowa, jakie emocje obecnie nam towarzyszą. Kwota, jaką udało się zebrać 2 grudnia, przeszła kilkukrotnie nasze najśmielsze oczekiwania - mówi Karolina Pałasz. Szczególne słowa wdzięczności kieruje do sponsorów strategicznych wydarzenia - firm: J&H PACIO Centrum Recyklingu Transportu i Górnictwa oraz PROFI-EKO. Liczba voucherów i darów przekazanych na licytacje była tak duża, że nie było możliwości przedstawić ich wszystkich w dniu wydarzenia.
Jest otwartą i szczerą osobą. O trudnościach dnia codziennego mówi wprost.- Jeśli tylko ktoś jest zainteresowany rozmową na temat SM, chętnie odpowiadam na zadane mi pytania. Sądzę, że lepszego źródła informacji się nie znajdzie, jak osobę, która na co dzień zmaga się z daną chorobą. Sądzę więc, że otwarte mówienie o tym mocno uświadamia i uwrażliwia inne osoby - mówi. Takie rozmowy pozwalają obalić mity i stereotypy na temat stwardnienia rozsianego. Karolina darzy ciepłym słowem tych, którzy potrzebują wsparcia. - Czasem nawet łapię się na tym, że mówiąc komuś dobre czy motywujące słowo, mówię to zarówno do tej osoby jak i do siebie. Chyba już tak jest, że z większą łatwością przychodzi nam mówienie czegoś pozytywnego do obcych niż samego siebie.
Inowrocławianka nauczyła się żyć z chorobą. Zdarzają się jednak słabsze momenty. - Mam tyle cudownych, kochających i wspierających mnie osób. To dzięki nim tak naprawdę mam takie, a nie inne podejście do choroby. Ostatnio też zmieniłam słowo "walczę" na "dbam i doceniam" - wyznaje. Kiedyś Karolina dzieliła się swoimi przemyśleniami w internecie i być może niebawem do tego wróci. - Obecnie, nie narzekam na nadmiar wolnego czasu, więc teraz może z mniejszym rozmachem dzielę się swoimi przemyśleniami z osobami, które na co dzień napotykam na swej drodze. Uważam, że dobre nastawienie w chorobie to podstawa i jeśli tylko mogę staram się zarażać innych pozytywnym myśleniem - wyznaje Karolina...
[polecane]24238503,24239259,24234017,24234901,24235167,24227449 [/polecane]
Sponsorzy od serca
Na początku grudnia w Teatrze Miejskim w Inowrocławiu odbyła się impreza charytatywna na rzecz Karoliny. Udało się zebrać 28 000 zł. Cały dochód z cegiełek i licytacji został przeznaczony na leczenie i rehabilitację Karoliny. - Z całego serca, w imieniu swoim i moich najbliższych, bardzo dziękuję wszystkim obecnym na 11. Andrzejkowym Serca Graniu oraz wszystkim zaangażowanym w jego organizację! Ciężko ubrać w słowa, jakie emocje obecnie nam towarzyszą. Kwota, jaką udało się zebrać 2 grudnia, przeszła kilkukrotnie nasze najśmielsze oczekiwania - mówi Karolina Pałasz. Szczególne słowa wdzięczności kieruje do sponsorów strategicznych wydarzenia - firm: J&H PACIO Centrum Recyklingu Transportu i Górnictwa oraz PROFI-EKO. Liczba voucherów i darów przekazanych na licytacje była tak duża, że nie było możliwości przedstawić ich wszystkich w dniu wydarzenia.
O chorobie mówi wprost
Jest otwartą i szczerą osobą. O trudnościach dnia codziennego mówi wprost.- Jeśli tylko ktoś jest zainteresowany rozmową na temat SM, chętnie odpowiadam na zadane mi pytania. Sądzę, że lepszego źródła informacji się nie znajdzie, jak osobę, która na co dzień zmaga się z daną chorobą. Sądzę więc, że otwarte mówienie o tym mocno uświadamia i uwrażliwia inne osoby - mówi. Takie rozmowy pozwalają obalić mity i stereotypy na temat stwardnienia rozsianego. Karolina darzy ciepłym słowem tych, którzy potrzebują wsparcia. - Czasem nawet łapię się na tym, że mówiąc komuś dobre czy motywujące słowo, mówię to zarówno do tej osoby jak i do siebie. Chyba już tak jest, że z większą łatwością przychodzi nam mówienie czegoś pozytywnego do obcych niż samego siebie.
Zamiast walczyć, docenia
Inowrocławianka nauczyła się żyć z chorobą. Zdarzają się jednak słabsze momenty. - Mam tyle cudownych, kochających i wspierających mnie osób. To dzięki nim tak naprawdę mam takie, a nie inne podejście do choroby. Ostatnio też zmieniłam słowo "walczę" na "dbam i doceniam" - wyznaje. Kiedyś Karolina dzieliła się swoimi przemyśleniami w internecie i być może niebawem do tego wróci. - Obecnie, nie narzekam na nadmiar wolnego czasu, więc teraz może z mniejszym rozmachem dzielę się swoimi przemyśleniami z osobami, które na co dzień napotykam na swej drodze. Uważam, że dobre nastawienie w chorobie to podstawa i jeśli tylko mogę staram się zarażać innych pozytywnym myśleniem - wyznaje Karolina...
[polecane]24238503,24239259,24234017,24234901,24235167,24227449 [/polecane]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
Materiały promocyjne partnera
Wideo