Plaża Gotyku: Magdalena Saad i Aleksandra Theis wygrywają GP Polski Kobiet! [ZDJĘCIA]
Na boiskach przy Rynku Nowomiejskim kobiety rozegrały dziś sześć spotkań. Najpierw obserwowaliśmy ćwierćfinały. W pierwszym z nich Agata Trybuła i Kinga Legieta przegrały z parą Wołoszyn/Gruszczyńska 0:2 (15:21;19:21). W kolejnym spotkaniu, którego stawką był awans do półfinału, turniejowa "dwójka", czyli Magdalena Saad i Agnieszka Theis dość szybko poradziła sobie z Aleksandrą Baron i Magdaleną Szczytowicz.
Półfinały były niezwykle ciekawe. O ile para Wardak/Wiatr w swoim stylu pewnie pokonała Agnieszkę Wołoszyn i Natalię Gruszczyńską, to przed drugim półfinałem nikt nie spodziewał się takich emocji. Saad/Theis pewnie wygrały pierwszego seta z parą Kwiatkowska/Adamek. W drugim wydawało się, że scenariusz się powtórzy. Para rozstawiona z drugim numerem wygrywała już 19:15, ale Aleksandra Kwiatkowska i Agnieszka Adamek zdobyły sześć punktów z rzędu i ostatecznie doprowadziły do tie-breaka. Tutaj jednak obeszło się bez niespodzianek i Magdalena Saad oraz Aleksandra Theis awansowały do finału turnieju.
W meczu o trzecie miejsce doszło do kolejnej niespodzianki. W spotkaniu, w którym zmierzyły się Aleksandra Kwiatkowska i Agnieszka Adamek oraz Agnieszka Wołoszyn i Natalia Gruszczyńska lepsze po tie-breaku okazały się te pierwsze. Warto wspomnieć, że młode zawodniczki zaczynały grę w Grand Prix Polski na Plaży Gotyku od eliminacji. – Nie było lekko. Pierwszego dnia grałyśmy w eliminacjach, rozegrałyśmy wtedy trzy spotkania, w tym jedno z tie-breakiem – jednak gra w takiej scenerii to przyjemność, co potwierdzają same zawodniczki –Nietypowe miejsce, ale bardzo fajnie nam się tutaj gra i dziękujemy kibicom za doping – mówiły po meczu szczęśliwe brązowe medalistki.
W finale zmierzyły się dwie najwyżej rozstawione pary. Z całą pewnością można powiedzieć, że zawodniczki nie zawiodły. W pierwszym secie pewnie wygrała para Joanna Wiatr i Magdalena Wardak. W drugiej partii było znacznie ciekawiej. Saad/Theis wysunęły się na czteropunktowe prowadzenie, ale Wiatr/Wardak zdołały odrobić stratę. Wydawało się, że turniejowa jedynka złapała odpowiedni rytm, jednak drobne błędy i atak w siatkę w ostatniej akcji zadecydowały o tym, że mogliśmy oglądać kolejnego tie-breaka. W trzecim secie bardzo długo obie pary grały punkt za punkt. O zwycięstwie zdecydowały naprawdę detale. W przedostatniej akcji zagrywkę zepsuła Joanna Wiatr. Potem doświadczona zawodniczka zaatakowała za linię końcową i Magdalena Saad oraz Aleksandra Theis mogły się cieszyć ze zwycięstwa w Grand Prix Polski.
– Musiałyśmy opanować emocje, które towarzyszyły nam od początku spotkania. Jest tutaj niebywała atmosfera, są niesamowici kibice. Jesteśmy emocjonalnymi dziewczynami, więc opanowanie emocji trochę nam zajęło. Grałyśmy dzisiaj swoją siatkówkę
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?