Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W tym sezonie będziemy grać o pierwszą ósemkę

Mateusz Stępień
Przed inauguracją rozgrywek IV ligi Adam Topolski, trener Unii Janikowo, opowiada o okresie przygotowawczym i celu drużyny.

W jakiej dyspozycji jest zespół Unii Janikowo?
Adam Topolski, trener Unii Janikowo: W coraz lepszej i widać to z każdym naszym kontrolnym meczem. Od początku okresu przygotowawczego trenujemy bardzo mocno. Spotkania towarzyskie są dodatkiem, mają urozmaicić zajęcia i wykreować pierwszą jedenastkę na inaugurację ligi (mecz w Janikowie z Liderem Włocławek). Jak pokazały ostatnie sparingi, na boisku zdominowaliśmy zespoły z niższego (2:0 z Łokietkiem Brześć Kujawski) i naszego poziomu rozgrywkowego (4:0 z Wełną Skoki, północna część wielkopolskiej czwartej ligi). Rozegraliśmy też dobrą pierwszą połowę z trzecioligowcem (1:3 z Unią Solec Kujawski). Na ten moment wszystko idzie w dobrym kierunku. We wszystkich grach daję szanse na pokazanie się każdemu zawodnikowi. To dlatego w dwóch pierwszych meczach (z Łokietkiem i Unią) wystąpiliśmy w innych składach. Chcę też wykorzystać ten okres do sprawdzenia umiejętności i formy naszych młodych, pochodzących głównie z Janikowa zawodników. Widzę, jak ciężko trenują, każdy z nich swoją postawą stara się do siebie przekonać, a to przekłada się na ich dobrą grę.

Można wyróżnić te elementy gry, w których już teraz, na tydzień przed początkiem ligi, drużyna prezentuje się szczególnie dobrze?
W porównaniu z końcówką poprzedniego sezonu, czyli momentu, gdy objąłem zespół, nastąpiła duża poprawa w dyscyplinie taktycznej - w skracaniu pola gry, pressingu, szybkim i dokładnym przejściu z obrony do ataku, utrzymywaniu się przy piłce. To wszystko już teraz dobrze wygląda. Co również ważne wzrosło zaangażowanie w grę ze strony każdego piłkarza. Korzystne dla tego zespołu jest to, że szkielet podstawowego składu jest mniej więcej taki sam od 3-4 lat - piłkarze dobrze się znają, są ze sobą zgrani. To pomogło mi przy wprowadzaniu taktyki i szybkości z jaką teoria przełożyła się w praktyczne jej stosowanie na boisku. Oczywiście, to nie znaczy, że skoro coś dobrze funkcjonuje, odpuszczamy to sobie. Jest wręcz przeciwnie, bo nigdy nie jest tak, żeby nie mogło być lepiej.

Jakie w takim razie zauważa pan mankamenty?
Cały czas dużą uwagę przykładamy do pracy nad odpowiednim przygotowaniem fizycznym i wytrzymałościowym. Ze spraw taktycznych lub też przebiegu gry, to niestety, ale w trakcie meczu zdarzają się momenty, gdy oddajemy inicjatywę przeciwnikowi i zaczynamy grać trochę lekceważąco.

Było to widać w 15-20 minutach drugiej połowy podczas sobotniego sparingu z Wełną Skoki.
To prawda i właśnie nad tym jeszcze musimy popracować - koncentracją przez całe spotkanie, bez względu na wynik, jaki jest. W sobotę okres słabszej gry przytrafił się nam na początku drugiej połowy. W przerwie zrobiłem kilka zmian, miały przynieść jeszcze więcej akcji ofensywnych, choć już wtedy prowadziliśmy 2:0. Tymczasem straciliśmy kontrolę nad grą, jej główną koncepcję i wyglądało to tak, jakbyśmy już zadawalali się wynikiem. Zamiast realizować to, co tak dobrze wychodziło nam w pierwszej połowie - było za dużo indywidualnych akcji, nie szukaliśmy wolnego miejsca do pokazania się partnerowi i dobrego podania. Później wszystko wróciło do normy, strzeliliśmy dwa kolejne gole i myślę, że było widać, iż z przebiegu całego spotkania - zgraniem i pomysłowością w budowaniu i rozgrywaniu akcji, biliśmy na głowę naszego rywala.

Obecny czas jest też ważny dla pana, bo to pierwszy okres przygotowawczy, który spędza pan z drużyną przed nowym sezonem.
Unię przejąłem w kwietniu, pod koniec sezonu, gdy nie było czasu na wprowadzanie zbyt wielu nowych zmian. Przez długi czas nie było też jasne, ile drużyn spadnie z ligi i przez to każdy kolejny mecz był walką o bardzo potrzebne punkty. Poprzedni trener zrezygnował w piątek, ja oglądałem tę drużynę z boku w jednym meczu, dzień później już z nią pracowałem. Na każdym zespole, w którym pracuję, chcę odcisnąć swoje piętno, dlatego zawsze angażuję się na sto procent, nie mam zamiaru odcinać kuponów.

Planuje pan jeszcze wzmocnienia?
Cały czas szukam. Chciałbym zabezpieczyć zespół w obronie, zwłaszcza w jej środkowej części. Bo owszem, w tej chwili mamy do podstawowego składu dobrych i solidnych zawodników, ale należy spojrzeć na tę sytuację pragmatycznie - sezon jest długi, w jego trakcie mogą zdarzyć się np. kontuzje. Zastanawiam się też nad wzmocnieniem linii ofensywnej.

O co będzie grać Unia w nowym sezonie?
Na pewno chcemy zająć wyższe miejsce niż na koniec poprzednich rozgrywek (13). Ta pozycja nas nie zadawalała. Myślę, że za cel, jaki możemy sobie postawić na sezon 2017/2018, to pozycja w pierwszej ósemce.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto