A jednak. Inowrocławianie dostaną maseczki. "Starania o nie trwały od kilku tygodni"

Jeszcze 5 dni temu wydawało się to mało realne.

- Na tę chwilę nie mamy możliwości zakupu 70 tysięcy maseczek. Gdyby Inowrocław liczył kilka, a nie kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców, byłoby to z pewnością łatwiejsze, tak jak w okolicznych miejscowościach - tłumaczyła nam Adriana Herrmann, rzecznik prezydenta Inowrocławia.

Sytuacja się jednak zmieniła.

Mam dobrą wiadomość. Niespodzianka. Przed chwilą dotarło do Inowrocławia 70 tysięcy zamówionych przez nas maseczek wielokrotnego użytku. Starania o nie trwały od kilku tygodni. Ze względu na ilość, nie było to proste, ale udało się. Jutro rozpoczynamy rozpakowywanie ich tak, aby mogły dotrzeć w osobnych kopertach. Od środy do piątku powinny być do Waszej dyspozycji. Maseczki będą dostarczone do każdego z Was, w oparciu o dane złożone w deklaracjach na odbiór odpadów. Działamy również w innych sprawach, ale nie chcę zapeszyć - napisał na Facebooku prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza.

Przygotowanie do kolportażu rozpoczną się we wtorek, 21 kwietnia. Miasto skorzysta z pomocy m. in. zarządców budynków wielomieszkalnych oraz pracowników PGKiM i OSiR.

Jak informuje Adriana Herrmann, rzecznik prasowy prezydenta Inowrocławia, są to maseczki czterowarstwowe, antyalergiczne. Po otrzymaniu zamówienia, sukcesywnie odbywać się będzie dystrybucja maseczek do skrzynek inowrocławian.

- Planujemy, że pierwsi inowrocławianie otrzymają maseczki już pojutrze. Wynegocjowany koszt nabycia maseczek to 254 tysiące złotych - zdradza Adriana Herrmann.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.