Przez tydzień w Nazare odbywały się turnieje mężczyzn i kobiet. W tym drugim wystąpiło 19 drużyn. Poznanianki trafiły do trudnej grupy - z ubiegłorocznym wicemistrzem BeachKick Ladies Berlin (Niemcy), Viod Driezum (Holandia) i Grande Motte Pyramide BS Ladies (Francja).
Po porażce 5:6 w pierwszym meczu i zwycięstwie 4:1 w drugim, żeby wyjść z grupy, w ostatnim w tej fazie spotkaniu AZS UAM musiał pokonać utytułowane piłkarki z Berlina. Wygrał 6:4 i do ćwierćfinału awansował z pierwszej pozycji.
- Po wyjściu z grupy grałyśmy z bardzo doświadczonymi w grze na plaży rywalkami. Każdy mecz był trudny, nasilało się zmęczenie. W mistrzostwach Polski rozgrywane są dwie połowy po 12 minut, w tym turnieju były to trzy części - opowiada Agnieszka Rezler, która na co dzień gra w lidze niemieckiej, reprezentując barwy Silesii Goerlitz i jest trenerką dzieci w KS Sporting Wrocław.
W ćwierćfinale zawodniczki Wojciecha Weissa, który jest także selekcjonerem żeńskiej reprezentacji Polski w futsalu, zagrały z późniejszym finalistą - Portsmouth (Anglia). Porażka z tym zespołem 1:3 i późniejsze - w ponownym meczu z Niemkami 5:6 o piąte miejsce oraz z ASD Terracina Beach Soccer Femminile (Włochy) 3:6 o siódme, sprawiły, że w debiutanckim występie w tych rozgrywkach AZS UAM zajął ósme miejsce.
- Spotkania były bardzo zacięte, o wyniku często decydowały szczegóły i szczęście. Trochę nam tego zabrakło w ważnych momentach. Czujemy przez to mały niedosyt, bo mogłyśmy uplasować się o 2-3 miejsca wyżej. Ale pomimo tego, jak na debiut w imprezie takiej rangi, sportowo osiągnęłyśmy bardzo dobry wynik. W tym roku chcemy obronić tytuł mistrzyń kraju i za rok w Lidze Mistrzyń zaprezentować się z jeszcze lepszej strony - zapowiada Rezler.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?