Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anna Gembicka: - Fundusz Ochrony Rolnictwa. Czeka na niego wielu rolników, bo najtrudniej odzyskać im pieniądze

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
Anna Gembicka: - Fundusz Ochrony Rolnictwa będzie wypłacał pieniądze gospodarzom, którzy nie otrzymali zapłaty ze względu na upadłość podmiotu.
Anna Gembicka: - Fundusz Ochrony Rolnictwa będzie wypłacał pieniądze gospodarzom, którzy nie otrzymali zapłaty ze względu na upadłość podmiotu. Z archiwum ministerstwa rolnictwa
- Uważam, że w prokuraturach powinny powstać specjalne wydziały specjalizujące się w badaniu oszustw w branży rolnej. Te sprawy wymagają znajomości branży i specjalistycznej wiedzy, więc skupienie osób zajmujących się takimi tematami w jednym miejscu mogłoby być dobrym rozwiązaniem. Takie sprawy nie mogą ciągnąć się w nieskończoność. I to właśnie trzeba zmienić! - mówi w rozmowie z "Gazetą Pomorską" Anna Gembicka, sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Sejm właśnie przyjął ustawę o Funduszu Ochrony Rolnictwa. Co to oznacza dla kujawsko-pomorskich gospodarzy?
To dla nich jest bardzo dobra wiadomość, bo także w kujawsko-pomorskim było wielu oszukanych rolników, którzy nie otrzymali zapłaty za sprzedane płody rolne, a firma skupująca ogłosiła upadłość. Dotyczyło to na przykład sprzedaży zbóż czy kłopotów w branży mleczarskiej. Gdy powstanie Fundusz Ochrony Rolnictwa (na wzór Bankowego Funduszu Gwarancyjnego) będą oni mogli  zgłosić się do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa po rekompensatę. KOWR przejmie wierzytelności, więc rolnik nie będzie musiał tak jak dotychczas bardzo długo czekać na odzyskanie środków. Na początek funkcjonowania Funduszu, zostanie on zasilony kwotą 150 mln zł.

Czy na zadośćuczynienie mogą liczyć tylko oszukani gospodarze? Wszak niektóre firmy upadają na przykład w wyniku zbiegu niekorzystnych okoliczności, zdarzeń losowych.
Fundusz Ochrony Rolnictwa będzie wypłacał pieniądze gospodarzom, którzy nie otrzymali zapłaty ze względu na upadłość podmiotu. Jednak często ta niewypłacalność jest skutkiem celowego działania, wręcz oszustwa i takie zachowania trzeba wprost piętnować.

Z projektu ustawy:
Dochodami funduszu nie będą tylko wpłaty (przez podmioty prowadzące skup, przechowywanie, obróbkę lub przetwórstwo produktów rolnych), ale także odsetki od środków lokowanych oraz odzyskanych „(...) przez Krajowy Ośrodek w wyniku prowadzonego postępowania upadłościowego (...), który stał się niewypłacalny, na rzecz Funduszu z tytułu roszczeń po wypłacie producentom rolnym rekompensat (...)”

A jeśli już doszło do oszustwa, to rolnicy są właściwie bez szans na odzyskanie należności.
Rolnicy są w pierwszej kategorii jeśli chodzi o dochodzenie należności, jednak mimo to trudno jest im odzyskać środki. I właśnie dlatego, że rolnicy mają najtrudniejsze położenie i często przez wiele lat czekają na odzyskanie swoich pieniędzy, ten fundusz jest potrzebny. O stworzeniu Funduszu Ochrony Rolnictwa była mowa m.in. podczas spotkania w Szczecinie z rolnikami protestującymi w województwie zachodniopomorskim, którzy wprost mówili o tym, że taki fundusz musi powstać jak najszybciej, tego dotyczył jeden z ich postulatów.

Bywa, że rolnicy sami starają się dojść do porozumienia z tym, który ich oszukał.
Przede wszystkim na początku zazwyczaj trudno założyć, że mamy do czynienia z oszustwem. Rolnicy zdają sobie sprawę, że jeśli dojdzie do upadłości, to trudno będzie im odzyskać pieniądze, często dostają zapewnienia, że „za chwilę”, „za miesiąc”, „w kolejnym kwartale” dostaną zapłatę. Słyszą: „Niech pan jeszcze nie podejmuje kroków prawnych, zaraz wypłacimy pieniądze”... A potem jest ogłoszona upadłość i oszukany gospodarz musi przez wiele lat dochodzić swoich należności, a nie zawsze ma szanse je odzyskać. Moim zdaniem w przypadku takich spraw często jest to działanie zamierzone, a oszust tylko gra na czas i zwodzi rolników przez wiele miesięcy. Teraz - dzięki funduszowi - rolnik będzie mógł szybciej uzyskać rekompensatę.

To też może Cię zainteresować

Od wielu lat mówiło się o konieczności stworzenia takiego funduszu, a jednak na ten projekt wylała się krytyka i to nie tylko ze strony posłów opozycji. Także przedstawicielom niektórych organizacji społecznych i instytucji samorządu gospodarczego nie podoba się pomysł obciążenia podmiotów skupowych wpłatą na fundusz (0,125 proc. wartości nabywanych produktów rolnych).  Ich zdaniem to dodatkowy podatek.
Większość organizacji rolników, czyli skupiających osoby, które są najbardziej poszkodowane w takich sytuacjach, biorących udział w konsultacjach, nie oceniło tego projektu negatywnie. Takie wpłaty na Fundusz Ochrony Rolnictwa będą ponosić podmioty skupowe. Sam fundusz to podobny mechanizm jak w przypadku funduszy promocji produktów rolno-spożywczych.

Jednak ta ustawa nie będzie miała wpływu na pracę wymiaru sprawiedliwości, a zdaniem wielu oszukanych rolników zarówno sądy jak i prokuratury działają zbyt wolno w sprawach afer w branży rolnej. Nie można tego zmienić?
Uważam, że w prokuraturach powinny powstać specjalne wydziały specjalizujące się w badaniu oszustw w branży rolnej. Te sprawy wymagają znajomości branży i specjalistycznej wiedzy, więc skupienie osób zajmujących się takimi tematami w jednym miejscu mogłoby być dobrym rozwiązaniem. Takie sprawy nie mogą ciągnąć się w nieskończoność. I to właśnie trzeba zmienić!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Anna Gembicka: - Fundusz Ochrony Rolnictwa. Czeka na niego wielu rolników, bo najtrudniej odzyskać im pieniądze - Gazeta Pomorska

Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto