Będzie cieplej, potem przyjdzie mróz [wideo]

Dziś na Kujawach i Pomorzu ma być maksymalnie tylko 1-2 stopnie Celsjusza i wyjątkowo nieprzyjemnie, bo prognozowane są przelotne opady deszczu, miejscami deszczu ze śniegiem. Uczucie chłodu potęgować będzie (zwłaszcza po południu) nasilający się wiatr.

Przelotne deszcze pojawią się także jutro i w kolejne dni, ale ma być coraz cieplej - jutro od 4 do 5 stopni, w czwartek 7-8, w piątek 9-10. To wyraźna oznaka zmiany pogody. W niedzielę (20 listopada) na termometrach możemy zobaczyć nawet 11 kresek. Noce będą niemal tak ciepłe jak dni.

Jednak to wszystko, na co będzie stać aurę w naszym regionie - w poniedziałek nie będzie już padać, ale temperatura obniży się do 6-7 kresek (nocna dorówna tej dziennej) i każdy kolejny dzień będzie chłodniejszy.

- To dlatego, że do naszego kraju wkroczy wyż. Suchy i spokojny wiatr powieje znad Rosji - wyjaśnia bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk. - Ten wyż, wydaje się, zdominuje na dłużej sytuację meteorologiczną Europy wschodniej i środkowej.

Szczególnie chłodne będą noce. Jeśli wiatr powieje bezpośrednio ze wschodu, wtedy słupek rtęci może spaść do około minus 10 kresek, jeśli z południowego wschodu, to tylko do minus 5.

Suchy wyż pogorszy sytuację hydrometeorologiczną na Kujawach i Pomorzu. Co prawda niezwykle wilgotny październik zdecydowanie ją poprawił (największe opady od 1974 r.), ale nie na tyle, by zażegnać ryzyko suszy.

- Po kilku suchych latach ziemia była tak stwardniała, że w minionym miesiącu nie mogła przyjąć, wchłonąć tak dużych ilości wody - wyjaśnia Bogdan Bąk.

Co ciekawe, także rzeki i jeziora na Kujawach i Pomorzu nie wypełniły się tak dużą ilością wody, jak można było przypuszczać. Regionalne zarządy gospodarki wodnej w Gdańsku i Poznaniu podają, że na kujawsko-pomorskiej Wiśle stan jest średni, podobne jak na Brdzie i na Noteci.

Na wielu mniejszych ciekach (co już wynika z doświadczenia autora z poziomu kajaka) poziom wody w ogóle się nie podniósł. Lekko wzrósł za to na niektórych jeziorach.