Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Pakości zaprosił dzieci do swojego niezwykłego ogrodu [zdjęcia]

Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Zygmunt Groń od 8 lat w swoim ogrodzie organizuje wigilijne spotkania dla najmłodszych. Czekają tu na nich: żłóbek, niezwykłe iluminacje świąteczne oraz prezenty. 

Przez lata robił to jako radny. Na ten cel przekazywał 3 swoje diety. Potem, by zwiększyć grono obdarowywanych dzieci, zaczął organizować na swojej posesji biesiady charytatywne w rytmie śląskich szlagierów. W trakcie czerwcowej akcji zebrał aż 4700 złotych. 

Sobotnie spotkanie w swoim ogrodzie organizował już jednak nie jako radny, ale burmistrz. W listopadzie bowiem wygrał wybory w Pakości. Wspólnie ze Świętym Mikołajem rozdał paczki stu pakoskim dzieciom. 

Dlaczego to robi? - Mam takie życiowe motto: "Człowiek nie żyje sam dla siebie i nie umiera dla siebie". Mam z czego żyć. Nie muszę gromadzić pieniędzy. Mogę je przeznaczać na rzecz najuboższych - mawia zawsze Zygmunt Groń. 

Jest przekonany, że mieszkańcy Pakości to docenili i nagrodzili go funkcją burmistrza. Nie zamierza spoczywać więc na laurach. Z pewnością zorganizuje jeszcze niejedną imprezę charytatywną.
Zygmunt Groń od 8 lat w swoim ogrodzie organizuje wigilijne spotkania dla najmłodszych. Czekają tu na nich: żłóbek, niezwykłe iluminacje świąteczne oraz prezenty. Przez lata robił to jako radny. Na ten cel przekazywał 3 swoje diety. Potem, by zwiększyć grono obdarowywanych dzieci, zaczął organizować na swojej posesji biesiady charytatywne w rytmie śląskich szlagierów. W trakcie czerwcowej akcji zebrał aż 4700 złotych. Sobotnie spotkanie w swoim ogrodzie organizował już jednak nie jako radny, ale burmistrz. W listopadzie bowiem wygrał wybory w Pakości. Wspólnie ze Świętym Mikołajem rozdał paczki stu pakoskim dzieciom. Dlaczego to robi? - Mam takie życiowe motto: "Człowiek nie żyje sam dla siebie i nie umiera dla siebie". Mam z czego żyć. Nie muszę gromadzić pieniędzy. Mogę je przeznaczać na rzecz najuboższych - mawia zawsze Zygmunt Groń. Jest przekonany, że mieszkańcy Pakości to docenili i nagrodzili go funkcją burmistrza. Nie zamierza spoczywać więc na laurach. Z pewnością zorganizuje jeszcze niejedną imprezę charytatywną. Dariusz Nawrocki
Zygmunt Groń od 8 lat w swoim ogrodzie organizuje wigilijne spotkania dla najmłodszych. Czekają tu na nich: żłóbek, niezwykłe iluminacje świąteczne oraz prezenty.

Zygmunt Groń od 8 lat w swoim ogrodzie organizuje wigilijne spotkania dla najmłodszych. Czekają tu na nich: żłóbek, niezwykłe iluminacje świąteczne oraz prezenty.

Przez lata robił to jako radny. Na ten cel przekazywał 3 swoje diety. Potem, by zwiększyć grono obdarowywanych dzieci, zaczął organizować na swojej posesji biesiady charytatywne w rytmie śląskich szlagierów. W trakcie czerwcowej akcji zebrał aż 4700 złotych.

Sobotnie spotkanie w swoim ogrodzie organizował już jednak nie jako radny, ale burmistrz. W listopadzie bowiem wygrał wybory w Pakości. Wspólnie ze Świętym Mikołajem rozdał paczki stu pakoskim dzieciom.

Dlaczego to robi? - Mam takie życiowe motto: "Człowiek nie żyje sam dla siebie i nie umiera dla siebie". Mam z czego żyć. Nie muszę gromadzić pieniędzy. Mogę je przeznaczać na rzecz najuboższych - mawia zawsze Zygmunt Groń.

Jest przekonany, że mieszkańcy Pakości to docenili i nagrodzili go funkcją burmistrza. Nie zamierza spoczywać więc na laurach. Z pewnością zorganizuje jeszcze niejedną imprezę charytatywną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Burmistrz Pakości zaprosił dzieci do swojego niezwykłego ogrodu [zdjęcia] - Gazeta Pomorska

Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto