Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Był to ósmy dzień wojny i rozpoczęła się okupacja… [historia Inowrocławia]

Piotr Strachanowski
Rynek od początku jesieni 1939 r. (na zdjęciu niektóre sklepy mają jeszcze szyldy z nazwiskami polskich właścicieli) stał się miejscem niemieckich zgromadzeń propagandowych.
Rynek od początku jesieni 1939 r. (na zdjęciu niektóre sklepy mają jeszcze szyldy z nazwiskami polskich właścicieli) stał się miejscem niemieckich zgromadzeń propagandowych. Z archiwum autora
337 pułk 208 dywizji piechoty Wehrmachtu 8 września 1939 r. zajął Inowrocław. Tym samym nastała niemiecka okupacja, która trwała aż do 21 stycznia 1945 r., ponad 4 lata i 4 miesiące, w sumie aż 1961 tragicznych dla inowrocławian dni…

Początek okupacji utożsamiany jest z kilkoma wydarzeniami-symbolami. Zalicza się do nich samoistną obronę miasta - wtedy, 8 września - podjętą przez rezerwistów i młodzież harcerską ze spontanicznie zwołanej straży obywatelskiej. Dalej - odwetowe spalenie kamienicy na Rynku z apteką „Pod Orłem” (9 września) i krwawe wydarzenia, do jakich doszło w nocy z 22 na 23 października 1939 r. w więzieniu, gdzie bestialsko wymordowano co najmniej 56 zakładników i aresztantów.

Skala eksterminacji szybko narastała: kolejne rozstrzeliwania w więzieniu i w pobliskich lasach, aresztowania i wyroki skazujące na pobyt w obozach koncentracyjnych, cała gama szykan i represji skierowanych wobec mieszkańców miasta (czołową rolę w tej machinie odegrał obóz policyjny i wychowawczy na Błoniach, utworzony we wrześniu 1940 r.), niszczenie symboli narodowych i religijnych…

Niemcy radykalnie rozwiązali też „kwestię żydowską”. Od końca września 1939 r. Żydzi trafiali do obozów w Kruszwicy, Gnieźnie i Piotrkowie Trybunalskim. Ostatecznie - poza nielicznymi wyjątkami - już w 1940 r. wszyscy członkowie tej inowrocławskiej społeczności zostali wymordowani.

W nieznane…

Szeroko zaplanowane akcje wywózek Polaków do GG prowadzono wobec mieszkańców Inowrocławia od jesieni 1939 r. Pierwszy transport sformowano 30 listopada… W relacji ks. Hieronima Goździewicza czytamy: „W nocy wyprowadzono na ulice około 1000 rodzin, zgromadzono je na Rynku obstawionym wojskiem, a następnie zaprowadzono na dworzec i wsadzono do wagonów. Żołnierze pilnowali, by nikt nie mógł do wagonów się zbliżyć. Wkrótce transport ruszył w nieznanym kierunku”…

Wśród wywożonych byli głównie nauczyciele, urzędnicy, osoby wykonujące tzw. wolne zawody i kupcy. W kolejnych dwóch transportach, które wyruszyły jeszcze przed Bożym Narodzeniem, wysiedlono kolejnych 2000 osób. Miejscem docelowym były głównie okolice Radomia, Lublina i Krakowa.

Zostało pół godziny

Wiadomo, że tylko pierwszą wywózkę Niemcy przeprowadzili bezpośrednio z mieszkań na dworzec.
Kolejne następowały etapowo. Przewidzianych do wywiezienia spędzano najpierw do wyznaczonych punktów, najczęściej było to kino „As” na placu Klasztornym.
Akcję podejmowano w godzinach wieczornych. Inowrocła-wianom dawano do pół godziny czasu na spakowanie rzeczy osobistych i żywności, przy czym cały bagaż rodziny nie mógł przekraczać 30 kg. Pozostały majątek (meble, sprzęty itd.) wraz z mieszkaniem podlegał konfiskacie. Wszelkie precjoza, złoto itp. pod groźbą surowych kar należało oddać.

Tysiące na listach

Drugi etap wysiedleń to luty 1940 r. Utworzono wtedy transporty jadące do Radomska (około 1500 osób) i mniejsze do Dębicy i Miechowa. Po usunięciu z miasta i okolicy tych Polaków, których uznano za niepożądanych, pozostałych przeznaczono jako tanią siłę roboczą potrzebną do sprawnego funkcjonowania przemysłu i administracji komunalnej miasta. W całej akcji wysiedlono z Inowrocławia 4185 osób i 1216 z powiatu, w tym 1891 tzw. obciążonych politycznie i 982 reprezentantów miejscowej inteligencji.

Kolejny etap wysiedleń rozpoczął się w lipcu 1940 r. Dotknął rolników i związany był z napływem wiejskiej ludności niemieckiej z terenów m.in. Besarabii i Wołynia. Do końca roku wywieziono 1200 osób (wywózka z 1 września objęła mieszkańców Szymborza i Rąbina). Łącznie w czasie okupacji wysiedlono z powiatu inowrocławskiego około 12 tysięcy osób, z tego z miasta 4500. Liczby te nie obejmują jednak wywożonych na roboty do Rzeszy, a tego rodzaju akcje Niemcy prowadzili systematycznie już od października 1939 r. Szacuję się, że tymi represjami dotknięto w sumie grupę ponad 5500 mieszkańców Inowrocławia i okolicy, w tym młodzieży do 21 lat - nie mniej niż 2400 osób.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto