Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cisza o Kasztanowej

Sławomir Kazimierz Szeliga
W ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja medialna iż 24 sierpnia "odbyć się ma odbiór, po modernizacji, ulicy Kasztanowej w Inowrocławiu". Tego dnia mijał umowny /przedłużony o miesiąc/ termin zakończenia robót przez wykonawcę zadania.

"Zdając sobie sprawę z uciążliwości w związku z realizacją inwestycji zrobimy wszystko, aby prace zakończyły się do dnia 17 sierpnia br." - zapowiadał w czerwcu ratusz.

Tymczasem w urzędowych mediach nastała cisza...

Zarówno portal internetowy jak i ratuszowa gazeta Nasze Miasto Inowrocław nie informują o zakończeniu przebudowy drogi. Czyżby zrezygnowano ze zwyczajowej oprawy medialnej, która do tej pory towarzyszyła zmianie oblicza inowrocławskich ulic? Fotorelacja ze spaceru przedstawicieli ratusza po odnowionej ulicy Kasztanowej byłaby dla mieszkańców miasta czytelnym sygnałem, że inwestycja została zakończona i odebrana.

Mam szczególny sentyment do tego miejsca. Przebudowa drogi była tematem mojego pierwszego wpisu do bloga w październiku 2012 roku, gdy rozpoczynałem swoją przygodę z dziennikarstwem obywatelskim. W ciągu minionych 4 lat kilkakrotnie występowałem w tej sprawie do Prezydenta Miasta. Moje starania o nowe oblicze drogi zakończył obywatelski wniosek w ramach konsultacji społecznych projektu budżetu Inowrocławia na 2016 rok.

Potem był prezent pod choinkę. Na grudniowej sesji, stosunkiem głosów 14:7, radni miejscy podjęli uchwałę budżetową zabezpieczając kwotę 1 000 000,00 zł na przebudowę ulicy Kasztanowej.

29 stycznia br. ogłoszono postępowanie przetargowe. Firmy zainteresowane udziałem w przetargu mogły początkowo składać oferty do 16 lutego. Termin składania wniosków o dopuszczenie udziału w postępowaniu lub ofert został następnie przedłużony do 22 lutego.

3 lutego br. urzędowe media poinformowały opinię publiczną, że "przebudowa nie przewiduje wycinki drzew, które są ozdobą tej ulicy i o które dbają też władze miasta". Tymczasem 10 dni później na portalu społecznościowym zamieszczono komentarz z wiadomością o ratuszowym wniosku dotyczącym wycinki 16 kasztanowców. Oficjalnego stanowiska Urzędu Miasta w tej sprawie doczekaliśmy się dopiero po kilku miesiącach, gdy... runęło jedno z drzew.

16 marca br. w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta Inowrocławia zamieszczono informację o wyborze najkorzystniejszej oferty w przetargu nieograniczonym dotyczącym przebudowy ulicy Kasztanowej. Okazało się, że wykonawcą zadania będzie BRUKSYSTEM z Torunia za cenę 525 000,00 zł. Wśród siedmiu oferentów były trzy firmy z Inowrocławia, dwie z Torunia oraz po jednej z Bydgoszczy i Szubina.

Na tę wiadomość czekali użytkownicy tej drogi oraz wszystkie osoby, które zabiegały o zmianę jej oblicza. Oferta była bardzo korzystna finansowo. Trzymałem kciuki, aby firma z Torunia dobrze zapisała się w pamięci mieszkańców osiedla Solno oraz miejskiego inwestora. Tym bardziej, że była debiutantem na inowrocławskim rynku inwestycji drogowych. Miałem również nadzieję, że duża różnica między kwotą zapisaną w budżecie a ofertą wykonawcy nie daje podstaw do niepokoju i wkrótce Kasztanowa będzie jak nowa!

Z nadejściem wiosny na kasztanowcach "w ubrankach" pojawiły się kartki z wiadomością oczekiwaną przez mieszkańców:

"Informujemy, że od dnia 29.03.2016r. rozpoczynają się prace związane z remontem ul. Kasztanowej. Za utrudnienia przepraszamy".

Niestety był to "sądny dzień" dla rodziców dzieci uczęszczających do "jedenastki". Prace rozpoczęły się od braku informacji dla kierowców wjeżdżających w ulicę Jana III Sobieskiego od strony Marulewskiej, Stefana Batorego oraz Kazimierz Jagiellończyka, że ulica Kasztanowa jest wyłączona z ruchu pojazdów na odcinku od Jana III Sobieskiego do Szymborskiej. Rano tworzyły się olbrzymie korki pojazdów, którymi rodzice przywozili swoje dzieci do szkoły.

Na swoim blogu wyraziłem nadzieję, że miejski samorząd jako inwestor zainteresuje się organizacją ruchu na przyszkolnych ulicach w trakcie przebudowy Kasztanowej. Nie było również żadnej informacji dla kierowców wyjeżdżających z ulicy Chrobrego w ulicę Kasztanową, że jest ona zablokowana przez maszyny i wyłączona z ruchu pojazdów.

Następnego dnia plac budowy wizytował Zastępca Prezydenta Miasta oraz Naczelnik Wydziału Inwestycji Miejskich. Pojawiły się tablice informacyjne na ulicy Jana III Sobieskiego i znak ostrzegawczy na skrzyżowaniu ulicy Chrobrego z ulicą Kasztanową, a ja zyskałem medialny przydomek "społecznego inspektora nadzoru". Znak ostrzegawczy A-14 został przesunięty w głąb ulicy Jana III Sobieskiego, a znak zakazu B-1 stał się widoczny z daleka dla kierowców poruszających się po tej drodze.

Od 4 kwietnia na ulicy Kasztanowej pojawiły się ekipy inowrocławskiego PWiK, a trzy dni później Przedsiębiorstwo Usługowo-Handlowe MKD z Torunia.

21 kwietnia br. na portalu społecznościowym zamieściłem następujące pytanie /ilustrowane materiałem zdjęciowym/:

"Czy palety z kostką brukową zostały ułożone na wysepce prawidłowo i nie ograniczają widoczności dla kierowców poruszających się ulicą Szymborską odnośnie obecności pojazdów na łuku ulicy Górniczej stwarzając dodatkowe niebezpieczeństwo w tym potencjalnie kolizyjnym miejscu?

Uczestnicy publicznej debaty potwierdzili istniejące zagrożenie dla użytkowników ulicy Szymborskiej, a miejsce zyskało określenie "Stonehenge".

Kilka dni później kostka brukowa zaczęła "wędrować" z wysepki u zbiegu ulic: Szymborskiej i Górniczej na ulicę Kasztanową. Nową dostawę ułożono wzdłuż ulicy Górniczej. Palety nie ograniczały już widoczności kierowców jadących ulicą Szymborską. Na swoim blogu podziękowałem wykonawcy przebudowy ulicy Kasztanowej za uwzględnienie uwag i spostrzeżeń internautów.

W kolejnym miesiącu dzieci z "jedenastki" mogły już testować odnowiony odcinek ulicy Kasztanowej od Szymborskiej do ulicy Jana III Sobieskiego. Natomiast na środkowej części drogi nie było widać od pewnego czasu ekip drogowych. Trwały prace od skrzyżowania z Marulewską do ulicy Bolesława Chrobrego.

W związku z tym 20 maja br. zwróciłem się do Prezydenta Miasta z pytaniem kiedy zakończy się przebudowa drogi i czy postęp prac gwarantuje dotrzymanie zaplanowanego terminu. W drugiej połowie czerwca otrzymałem odpowiedź z ratusza. Okazało się, że wykonawca zadania wnioskował o przesunięcie terminu zakończenia przebudowy drogi do 24 sierpnia br. w związku z dodatkowymi pracami.

7 lipca br. runął na drogę jeden z kasztanowców. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

"We wniosku z dnia 8 lutego br. wnioskowaliśmy o wycięcie 16 drzew" - komentowała zdarzenie rzecznik inowrocławskiego ratusza. Odpowiadając na pytania dziennikarzy wyjaśniała, że "stosownej zgody w tej sprawie do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy".

Lipcowy incydent na Kasztanowej dał przyczynek do kolejnej odsłony inowrocławskiej opowieści o "dobrym władcy, który dba o drzewa i złym władcy, który nie chce się zgodzić na ich wycięcie"...

"Jaka mamy pewność, że pozostałe drzewa również się nie przewrócą?" - pytają użytkownicy drogi.

Ratusz ostrzega, że chore kasztanowce "niewątpliwie stanowiły i stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców". Natomiast dysonans informacyjny w tej sprawie rzecznik Urzędu Miasta wyjaśnia następująco:

"Informacja mówiąca o tym, że przebudowa nie przewiduje wycinki drzew jest prawdziwa. Wycinka miała nastąpić w drodze odrębnego postępowania po uzyskaniu zgody starosty. Bez uzyskania zgody starosty nie wolno jest nam usuwać drzew z terenów zarządzanych przez nas ulic. Władze dbają o drzewa, które często są ozdobą ulic, jednak nic nie może odbywać się kosztem bezpieczeństwa mieszkańców".

W mediach pojawiły się apele o to, aby urzędnicy jak najszybciej rozwiązali te sprawę.

Kasztanowa to jedna z przyszkolnych ulic. Do "jedenastki" uczęszcza 800 uczniów. Rodzice oczekują bezpiecznej drogi do szkoły dla nich!

Na razie ciszę wokół Kasztanowej przerwał szkolny dzwonek!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto