Dworzec PKP w Inowrocławiu: remont zbliża się do końca

A czy niskie temperatury, panujące od początku stycznia, nie zakłócą tempa realizacji tej inwestycji? - Pewne utrudnienia występują, ale nie jest to problem, który wpłynie na przedłużenie robót wykończeniowych - informuje Maciej Bułtowicz, główny specjalista z Biura Komunikacji i Marketingu PKP SA.

O zaangażowaniu generalnego wykonawcy świadczy fakt, że na budowie przy ul. Dworcowej pracuje na co dzień około 50-osobowa załoga. Niektórzy pracownicy spółki wykonują elementy metalowe do montażu w warsztatach poza Inowrocławiem. Warto też podkreślić, że prace nie ograniczają się tylko do regulaminowego czasu. We wtorek, kiedy byliśmy na budowie, o godz. 17 jeszcze trwały roboty. Również w niektóre soboty i niedziele je kontynuowano.

Zakres zadań do końca marca obejmuje prace wykończeniowe i elewacyjne, montaż urządzeń do odprowadzenia ścieków i zagospodarowanie terenu wokół dworca, a także testy i próby związane z odbiorem inwestycji. Natomiast budowa tunelu do ul. Magazynowej będzie realizowana przez miasto.

Pasażerowie obserwujący obecny postęp robót w obrębie dworca twierdzą, że gdyby DOTA kilka lat wcześniej przystąpiła do przetargu i go wygrała, to już dawno pasażerowie korzystaliby z przebudowanego budynku PKP, a Kujawsko-Pomorski Fundusz Pożyczkowy sp. z o.o, Urząd Marszałkowski i Służba Ochrony Kolei z adaptowanych pomieszczeń.

Przypomnijmy, że pierwotny termin zakończenia prac w Inowrocławiu zaplanowano przed piłkarskimi mistrzostwami Europy w 2012 r. Nie został też dotrzymany drugi termin, ustalony na 2016 r. Dlatego w maju doszło do zerwania umowy z firmą z Włocławka, która niechlubnie zapisała się w wykonawstwie. Popadła też w tarapaty finansowe, toteż znalazła się na liście Krajowego Rejestru Długów. Władze spółki PKP rozwiązały więc umowę z wykonawcą i nałożyły karę w wysokości 1,5 mln zł.

Dopiero po inwentaryzacji prac budowlanych, a były zaawansowane w ponad 60 proc., ogłoszono kolejny przetarg. Nie przyniósł on rozstrzygnięcia. Uczestnicy przetargu zaproponowali bowiem kwoty wyższe niż PKP. Dopiero 5 września, w następnym przetargu, DOTA przedstawiła ofertę w wysokości 5,9 mln zł, a także zadeklarowała wykonanie prac do końca I kwartału 2017 r. Drugi uczestnik przetargu - SKB Development sp. z o.o. - chciał zrealizować roboty na dworcu za 6, 3 mln zł.

Poznańskie przedsiębiorstwo ma na swym koncie liczne zrealizowane zadania inwestycyjne, w tym kolejowe, m.in. Jaworzynie Śląskiej, Kępnie i Swarzędzu. Włącznie z prowadzeniem prac pod nadzorem konserwatorskim. Taka sytuacja ma miejsce również w Inowrocławiu. Wydaje się więc, że potencjał firmy gwarantuje, iż 31 marca wreszcie koniec zwieńczy dzieło, na 1 kwietnia zostaną otwarte drzwi do kas i poczekalni dworca PKP w Inowrocławiu.