Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Janikowo - Mieszkaniec Inowrocławia kombinował jak uniknąć odpowiedzialności za spowodowanie kolizji

OPRAC.:
Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
W piątek (23 września) po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie, zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 36-letni inowrocławianin
W piątek (23 września) po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie, zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 36-letni inowrocławianin Archiwum/ zdjęcie ilustracyjne
36-letni mieszkaniec Inowrocławia robił wszystko, by nie ponieść konsekwencji za spowodowanie kolizji po alkoholu. - Policjanci z Janikowa nie dali się zwieść opowiadanym przez niego i jego partnerkę bajeczkom - podkreśla asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.

Zobacz wideo: Smaki Kujaw i Pomorza w Kołudzie Wielkiej - Sezon 4 odcinek 31

od 16 lat

W piątek (23 września) po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie, zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 36-letni inowrocławianin.

Został zatrzymany przez janikowskich policjantów dzień wcześniej po godz. 22, gdy okazało się, że to on jechał oplem i uderzył w ogrodzenie w miejscowości Ludzisko (gmina Janikowo).

- Policjanci zebrali dowody, że mężczyzna uderzył w ogrodzenie domu, uszkodził też tablicę drogową i słupek. Samochód marki Opel Corsa, którym kierował na skutek zderzenia przewrócił się na bok. Mężczyzna, jak ustalili janikowscy policjanci, jechał z partnerką i oboje po kolizji początkowo oddalili się z miejsca. Najpierw jednak na miejsce kolizji powróciła 33-letnia kobieta twierdząc, że nie wie kto kierował oplem i że nie zna kierowcy bo zabrała się na przysłowiowego "stopa". Policjanci nie uwierzyli w jej opowiastkę, bo wiele faktów im nie pasowało, a kobieta miała ponad promil alkoholu w organizmie - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.

Podczas działań na miejscu zdarzenia, pojawił się też mężczyzna. To jego patrol podejrzewał o kierowanie pojazdem i tak też było. 36-letni mieszkaniec Inowrocławia miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie. Do wyjaśnienia został zatrzymany w policyjnym areszcie.

- Janikowscy policjanci zebrali materiały przeciwko niemu i udowodnili, że zarówno on jak i jego partnerka kłamali, chcąc tym samym wymigać się od odpowiedzialności. Jak widać nic z tego nie wyszło, a mężczyzna usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat więzienia. Ponadto policjanci zatrzymali jego prawo jazdy i dowód rejestracyjny. Będzie musiał też ponieść konsekwencje spowodowania kolizji drogowej i z pewnością ponieść koszty napraw wyrządzonych szkód - dodaje Drobniecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto