Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gus Edwards, twórca broadway'owskich przebojów patronem skweru w Inowrocławiu. Tak radni postanowili uczcić muzyka rodem z Inowrocławia

Dominik Fijałkowski
Dominik Fijałkowski
W październiku, podczas Ino Classic Festiwalu, odbył się w Inowrocławiu koncert największych przebojów Gusa Edwardsa
W październiku, podczas Ino Classic Festiwalu, odbył się w Inowrocławiu koncert największych przebojów Gusa Edwardsa Dominik Fijałkowski
Inowrocławski skwer u zbiegu ulic Szerokiej i Rybnickiej nosić będzie imię Gusa Edwardsa (Gustaw Szmerłowski), pochodzącego z Inowrocławia twórcy broadway'owskich przebojów.

Smaki Kujaw i Pomorza - Sezon 4 odcinek 35

od 16 lat

Z wnioskiem o upamiętnienie w ten sposób świetnego kompozytora, żyjącego w latach 1878-1945, który wspiął się na wyżyny sławy w Stanach Zjednoczonych Ameryki, wystąpił inowrocławski pedagog i muzyk dr Łukasz Oliwkowski.

Podczas sesji, 28 listopada, radni przychylili się do tej propozycji. Za projektem uchwały o nadaniu skwerowi imienia Gusa Edwardsa głosowało 21 samorządowców. Jedna osoba wstrzymała się.

Podjęcie decyzji poprzedziła dyskusja. Rozpoczął prezydent Ryszard Brejza.

- Popieram wniosek i apeluję o przyjęcie. Od strony promocyjnej miasta propozycja jest bardzo ciekawa, tym bardziej, że dotyczy nowego skweru w samym centrum Inowrocławiu - wspomniał Ryszard Brejza.

Radny PiS Jacek Tarczewski także uważał, że postać Gusa Edwardsa nadaje się idealnie do promocji miasta. Jednak, jego zdaniem, Gus Edwards powinien patronować innemu miejscu, niż skwerowi w samym centrum Inowrocławia.

- W każdym mieście inwestorzy walczą o takie tereny, a my tam robimy skwer. Jeśli nadamy mu teraz nazwę Gusa Edwardsa, już nigdy w tym miejscu nie będzie nic budowane - zauważył Tarczewski i dodał, że wiele miejsc w centrum miasta przypomina Biskupin, ze względu na ogrodzenie niszczejących posesji płotami z desek.

Przewodniczący rady Tomasz Marcinkowski przypomniał Jackowi Tarczewskiemu, że uwagi dotyczące zagospodarowania terenu mógł zgłaszać w momencie, gdy uchwalano plany przestrzenne, a nie w chwili, gdy miasto wybudowało tam skwer.

- Teraz nadajemy nazwę temu miejscu. Bo to nie byle jaki skwer. To skwer, który upiększa miasto. Co do działek w centrum Inowrocławia to, niestety, inwestorzy nie wyrywają ich sobie. Tym miejscem, którym zarządzał PGKiM, przez wiele lat nikt się nie interesował. Te tereny są pod nadzorem konserwatorskim . Nikt się o nie nie bije. Naprzeciwko skweru mamy też miejsce po byłej kamienicy. Podrzucane są tam śmieci, ludzie parkują samochody. A my nie mamy prawa do przymuszenia właściciela, by tę działkę zabudował - komentował Ryszard Brejza.

Podczas sesji zwracano też uwagę na różną pisownię polskiego nazwiska Gusa Edwardsa, jaką można znaleźć w internecie. Aby nie było pomyłek, radny Grzegorz Kaczmarek z rządzącej koalicji zaproponował, by na skwerze umieścić informację o inowrocławianinie, który okrył się taką sławą za oceanem. Zaś radny Maciej Basiński z PiS, deklarujący głosowanie za nadaniem skwerowi imienia Gusa Edwardsa stwierdził: - Jedynym co mnie dziwi jest to, że tak późno odkryliśmy tę postać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto