Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Idzie z wielbłądem do Mongolii. Zimę chce spędzić pod Kruszwicą

Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Edmée jest obywatelką Francji. Ma 22 lata. W marcu tego roku wykupiła z francuskiego cyrku 10-letniego wielbłąda i postanowiła odprowadzić go do miejsca, w którym żyją inne zwierzęta takie jak on, a więc do Mongolii.
Edmée jest obywatelką Francji. Ma 22 lata. W marcu tego roku wykupiła z francuskiego cyrku 10-letniego wielbłąda i postanowiła odprowadzić go do miejsca, w którym żyją inne zwierzęta takie jak on, a więc do Mongolii. Facebook/Une fille, un chameau
22-letnia Edmée z Francji idzie z wielbłądem przez Europę. Chce dotrzeć do Mongolii. Zimę zamierza spędzić na jednej z farm pod Kruszwicą.

Niecodzienną podróżą ekscytują się mieszkańcy wszystkich regionów, które przemierza młoda kobieta i jej egzotyczny przyjaciel. Bo któż w naszej części świata nie zwróci uwagę na wielbłąda spacerującego ulicami miast i miasteczek.

Edmée jest obywatelką Francji. Ma 22 lata. W marcu tego roku wykupiła z francuskiego cyrku 10-letniego wielbłąda i postanowiła odprowadzić go do miejsca, w którym żyją inne zwierzęta takie jak on, a więc do Mongolii.

- Pomysł jest taki, aby zostawić go tam, w dobrych warunkach, na farmie z innymi wielbłądami. Aby to zrobić, potrzebujemy kilka lat - tłumaczy na swojej stronie na Facebooku - Une fille, un chameau (Jedna dziewczyna, jeden wielbłąd). Szacuje, że do Mongolii dotrze za 5 lat. Dziennie pokonuje bowiem około 15 kilometrów.

Lubię poznawać nowych ludzi, a posiadanie wielbłąda bardzo w tym pomaga

Wybrała wielbłąda, ponieważ - jak tłumaczy - jest to zwierzę niezależne, ale i spokojne. Postanowiła bliżej poznać jego naturę. Edmée nie ukrywa, że chce również przeżyć miłą przygodę, zdobyć nowe doświadczenia, poznać nowych ludzi. - Lubię poznawać nowych ludzi, a posiadanie wielbłąda bardzo w tym pomaga - przekonywała na początku swej przygody. Zapisuje wypowiedzi ludzi, którzy mówią jej jak się zmienił klimat w miejscu, w którym żyją. Sprzedaje również wisiorki, które tworzy z nasion awokado.

- Wiele osób uważa, że samotna podróż jest niebezpieczna, zwłaszcza dla dziewczyny. Na pewno istnieje jakieś ryzyko. Biorę to pod uwagę. Ale przede wszystkim spotykamy wielu ludzi, którzy chętnie chcą pomóc. I to jest piękne i daje wiarę w człowieka - pisała kilka tygodni temu.

Jest przygotowana na nocowanie pod gołym niebem, ale mieszkańcy chętnie zapraszają ją też pod swój dach. Gdy noce zaczęły się robić chłodniejsze, na Facebooku zaapelowała do Polaków o wsparcie. Otrzymała tak dużo propozycji noclegowych, że w końcu poprosiła, by ich więcej nie przysyłać.

Piszą o niej niemal wszystkie lokalne gazety i portale. Stała się bardzo popularna. Otrzymuje tak dużo wiadomości na Facebooku, że nie jest w stanie na nie odpowiadać.

W poniedziałek była w Głogowie. Aktualnie idzie w kierunku Leszna. Za jakieś dwa, trzy tygodnie powinna dotrzeć do Kruszwicy. W jednej z farm tej gminy zamierza przeczekać zimę, a wiosną ruszyć w dalszą drogę.

Niezwykła podróżniczka idzie z wielbłądem przez Polskę. Dziś była w Głogowie

Ludzie dopytują, gdzie aktualnie jest, gdzie ją można spotkać. Losy Edmée i jej wielbłąda na Facebooku codziennie obserwuje już ponad 16 tysięcy osób. Popularność chyba już ją trochę zmęczyła. - Nie chcę dzielić się moim życiem z prawie 16 tysiącami osób, których w większości nie znam. Strona została stworzona by dzielić się informacjami o mojej podróży z osobami które znam. Nikim więcej - napisała dziś na Facebooku. Zapewniła, że gdy już będzie wiedziała więcej na temat swojej przyszłości, zamieści ostatni post, w którym zdradzi swoje plany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Idzie z wielbłądem do Mongolii. Zimę chce spędzić pod Kruszwicą - Gazeta Pomorska

Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto