Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Inauguracja to zawsze dreszczyk emocji" - wypowiedzi po meczu PC SIDEn - Astoria

Łukasz Urbański
Podopieczni Grzegorza Sowińskiego myślą już o najbliższym spotkaniu w Kutnie
Podopieczni Grzegorza Sowińskiego myślą już o najbliższym spotkaniu w Kutnie Patryk Młynek
W pierwszym meczu nowego sezonu koszykarze Polskiego Cukru SIDEn Toruń pewnie uporali się z Astorią Bydgoszcz. Oto co powiedzieli przedstawiciele obu zespołów po spotkaniu.

Marcin Kowalewski (Astoria): Chciałbym podziękować kibicom za przywitanie. Miło wspominam poprzedni sezon spędzony w Toruniu, jednak takie jest życie koszykarza, że kluby się zmieniają. Spodziewaliśmy się, że gospodarze postawią bardzo ciężkie warunki, ale nie braliśmy pod uwagę tego, że możemy przegrać różnicą ponad 20 punktów. Początek nie wskazywał takiego zakończenia, później jednak przewaga SIDEnu nie podlegała żadnej wątpliwości.

Jarosław Zawadka (trener Astorii): W połowie drugiej kwarty wszystko nam się rozsypało. O porażce w głównej mierze zadecydowały przegrane pojedynki jeden na jeden. Torunianie wykorzystywali podania celnymi „trójkami” i z wyrównanego meczu odskoczyli nam na ponad 10 punktów . W drugiej połowie opadliśmy z sił. Nie mamy jak zespół toruński szerokiej kadry. Brakowało rotacji. SIDEn zagrał na wysokim poziomie. My dostosowaliśmy się do tego tylko w pierwszej części.

Tomasz Wojdyła (SIDEn): Obawialiśmy się tego meczu. Początek sezonu, dodatkowo spotkanie derbowe. Zagraliśmy dobrą koszykówkę i zdecydowanie wygraliśmy. Mamy nadzieję, że utrzymamy podobną formę w następnych starciach.

Grzegorz Sowiński (trener SIDEnu): Inauguracja to zawsze dreszczyk emocji, niezależne od tego jak kto jest doświadczony. W dodatku pełna hala, derbowe spotkanie. W ataku cały czas szło nam bardzo dobrze. Mieliśmy mały problem w obronie. Popełnialiśmy błędy, które powodowały łatwe punkty gości. W momencie, kiedy emocje zeszły powróciliśmy do swojego grania. Systematycznie budowaliśmy przewagę, a na 7 minut przed końcem praktycznie mecz się skończył. Myślami byliśmy już przy następnym spotkaniu. Zawodnicy nie grali na swoich nominalnych pozycjach. Gra może nie była wtedy poukładana, ale takie były założenia. Mamy wyrównany skład. Stosujemy rotację, każdy zawodnik ma określone role.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto