Inowrocław - Chorej inowrocławiance wyremontowali mieszkanie. Teraz szukają kogoś, kto wyprowadzać będzie jej psa na spacer

Kobieta ma 78 lat. Jest po udarze. Potrzebowała wsparcia i je otrzymała.

Wolontariusza Marta Zwolińska-Dyrda skrzyknęła ludzi i zorganizowała remont kawalerki pani Bożeny. Na Facebooku zorganizowała zbiórkę potrzebnych rzeczy.

- Znajomi i rodzina mnie nie zawiedli. Otrzymałam wszystko, o co poprosiłam. Było łóżko, fotele, dywan, szafa, stolik rtv, żyrandol, szafka nocna, rolety, zbiórka na tapetę, farby, ręczniki, pościel, firany, zbiórka pieniędzy na wypełnienie lodówki - wymienia pani Marta.

- Jedna Pani wykupiła seniorce obiady, które opłacone są do 20 sierpnia. Wcześniej nie miała gorących obiadów, tylko suchy prowiant - dodaje pani Marta.

- Szczerze mówiąc myślałam, że dam radę uzbierać pieniądze na kolejny miesiąc wśród moich znajomych. Nie mogę jednak cały czas patrzeć na nich, bo nie jestem jedyna, która chce pomocy. Ci, którzy mi pomogli, pomagają też różnym organizacjom. Mają komu pomagać! Mam zadeklarowane 3 stałe przelewy po 10 zł na obiady a potrzebuje 200 zł - wylicza.

Dlatego wspólnie z Łukaszem Zdrojewskim z Widzialnej Ręki apelują o wsparcie. Zainteresowani mogą kontaktować się przez grupę Widzialna Ręka na Facebooku lub dzwoniąc pod nr tel. 724 355 729.

Pozostaje jeszcze problem psa pani Bożeny. Do końca września wyprowadzać go będzie młoda inowrocławianka. W październiku wraca jednak na studia. Potrzebny jest więc ktoś, kto ją zastąpi.

- Pani Bożenka jest po udarze. Nie jest w stanie z nim wychodzić, bo grozi to upadkiem. Pies jest żywiołowy i pełen energii. 78-letnia staruszka nie da rady go wyprowadzać! Wiem co mówię, bo wyprowadzałam go przez ostatnie 2 tygodnie. Pani Bożenka uratowała psa przed schroniskiem. Aksel jest jedynym członkiem jej rodziny, który rozjaśnia jej każdy dzień, do którego może się odezwać - podkreśla pani Marta.

- Wierzę, że znajdą się osoby które pomogą starszej pani i nie przejdą obojętni. Wierzę, że znajdzie się osoba chętna, która pomoże w opiece nad pieskiem. On jest jedynym jej przyjacielem. Nie wyobraża sobie życia bez niego - dodaje Łukasz Zdrojewski.