Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Spór zbiorowy w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym. Pracownicy chcą zarabiać więcej

Dominik Fijałkowski
Dominik Fijałkowski
W Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Inowrocławiu trwa spór zbiorowy w sprawach płacowych
W Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Inowrocławiu trwa spór zbiorowy w sprawach płacowych Archiwum GP
- Nie żądamy gigantycznych podwyżek, jakich domagają się pracownicy przedsiębiorstw komunikacyjnych w innych miastach - usłyszeliśmy od przedstawiciela jednego ze związków zawodowych działających w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Inowrocławiu.

Zobacz wideo: Trzy miesiące zwolnienia chorobowego, koniec raju dla symulantów

W spółce komunalnej trwa spór zbiorowy w sprawach płacowych. Do naszej redakcji wpłynęło w tej sprawie oświadczenie zakładowych organizacji związkowych - KZ NSZZ Solidarność, NSZZ Kierowców, ZZPKM w RP.

Oto jego treść: „Okazaliśmy Prezesowi Spółki jak i Prezydentowi Miasta Inowrocławia wolę prowadzenia negocjacji płacowych w sposób cywilizowany dający szansę na uzyskanie porozumienia, które satysfakcjonowałoby obie strony. Powyższy stan rzeczy zmusił nasze organizacje związkowe do wszczęcia 10.08.2021 r. Sporu Zbiorowego w MPK Inowrocław”.

- W ubiegłym roku wystąpiliśmy do kierownictwa przedsiębiorstwa, aby podjęło starania o pieniądze na podwyżki płac. W grudniu 2020 roku zostaliśmy poinformowani, że miasto nie przyznało większych środków dla MPK - informuje związkowiec.

Organizacje związkowe postanowiły kontynuować w br. działania zmierzające do podwyżek pensji. Odbyły się spotkania z kierownictwem MPK. Ostatecznie padła propozycja podniesienia o pięć procent premii, w czasie od września do końca roku.

- Premia, to nie pensja. To tylko dodatkowe pieniądze, które w wyższych o pięć procent kwotach miały być wypłacane przez określony czas. Tymczasem wszystko drożeje. Dlatego postanowiliśmy wejść w spór zbiorowy. Obecnie czekamy na mediatora - dodaje związkowiec.

Przedstawiciel załogi zwrócił uwagę, że MPK w Inowrocławiu ma drogie, ekologiczne i ekonomiczne autobusy, a kierowcy pracują za niewielkie pieniądze. Osoba rozpoczynająca pracę w miejskiej spółce otrzymuje 3100 zł brutto, czyli ok. 2500 zł na rękę. Zaproponowana podwyżka płac miałaby wynieść 150 zł brutto plus poziom inflacji.

Tymczasem Adriana Szymanowska, rzecznik inowrocławskiego ratusza przesłała nam stanowisko władz miasta dotyczące podwyżek płac w MPK: „(...)uprzejmie informuję, że ustalanie wysokości wynagrodzeń pracowników mieści się w wyłącznej kompetencji pracodawcy. Pracodawcą w MPK jest zarząd tej firmy. Zarząd podejmuje decyzje, kierując się posiadanymi możliwościami finansowymi”.

Do sprawy wrócimy niebawem.

Trwa głosowanie...

Czy pijani kierowcy powinni mieć zabierane dożywotnio prawo jazdy?

Stop pijanym kierowcom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Inowrocław. Spór zbiorowy w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym. Pracownicy chcą zarabiać więcej - Gazeta Pomorska

Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto