Inowrocław - W Inowrocławiu powstanie izolatorium na 320 miejsc

Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz na razie nie chce zdradzić placówki, która poprowadzi izolatorium w Inowrocławiu.

- Na tę chwilę nie chcę podawać nazwy. Jak będzie decyzja ostateczna, to ją podamy - zapewnia Mikołaj Bogdanowicz.

W izolatorium w Inowrocławiu ma być przygotowane 320 miejsc dla zakażonych koronawirusem.

W najbliższy piątek zorganizowane zostanie szkolenie kadry, która pracować będzie w inowrocławskim izolatorium.

Pierwsze w województwie izolatorium działa w Ciechocinku.

- Takie izolatorium jest mocno monitorowane. Tam również jest opieka lekarska i pielęgniarska. Każde łóżko jest obserwowane. Gdy dochodzi do pogorszenia stanu zdrowia pacjenta, trafia on na leczenie do szpitala - tłumaczy Mikołaj Bogdanowicz.

Na konferencji prasowej głos zabrał również dr n. med. Paweł Rajewski, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych. Odniósł się do manifestacji, które odbywają się w całym kraju.

- To od nas zależy, czy wyhamujemy tę epidemię i czy będziemy stosować się do obostrzeń. Mamy w ostatnich dniach zgromadzenia i manifestacje. Apeluję o zdrowy rozsądek, o zachowanie dystansu społecznego i przede wszystkim o zakrywanie ust i nosa. Żeby wprowadzone obostrzenia i wprowadzenie Polski w czerwoną strefę za dwa czy cztery tygodnie nie skutkowały tym, że paradoksalnie wzrośnie nam liczba zakażonych nowych przypadków, bowiem przez manifestacje nie trzymamy dystansu społecznego i eksponujemy się - mówił dr n. med. Paweł Rajewski.