Janikowo. Setne urodziny pani Franciszki Wiatrowskiej z Janikowa. Seniorka jest rówieśniczką Niepodległej. Zdjęcia

Zobacz wideo: Dodatkowe pieniądze dla emerytów. To trzeba wiedzieć!

Samorząd województwa kujawsko-pomorskiego w stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości zainicjował bicie wspomnianego medalu. Przyznawany jest on mieszkańcom naszego regionu, którzy ukończyli 100 lat i mówi się o nich, że są rówieśnikami Polski niepodległej.

Medal otrzymała ostatnio pani Franciszka Wiatrowska z Janikowa. Jubilatka urodziła się 24 marca 1921 roku w miejscowości Zabłędza w województwie małopolskim. W 1923 roku ojciec pani Franciszki powrócił z pracy w Stanach Zjednoczonych i zakupił gospodarstwo rolne w Kołodziejewie (dziś gm. Janikowo). Przeniosła się tam cała rodzina. Jubilatka dorastała na Kujawach i tutaj ukończyła szkołę podstawową.

Niestety, w trakcie II wojny światowej niemiecki okupant pozbawił jej rodzinę majątku. Zapadła decyzja o powrocie do Małopolski i zamieszkaniu pod Krakowem. Kujawy były jednak jak magnes. Gdy tylko pojawiła się taka możliwość pani Franciszka wraz z rodzicami i rodzeństwem powrócili w nasze strony.

W 1947 roku pani Franciszka stanęła na ślubnym kobiercu. Jej mężem został Czesław Wiatrowski. Małżonkowie przez wiele lat prowadzili gospodarstwo rolne i zakład masarski. Wyrabiane przetwory mięsne państwo Wiatrowscy sprzedawali w prowadzonym w Kołodziejewie sklepie.

Małżonkowie doczekali się dwójki dzieci, syna Eugeniusza i córki Elżbiety, z którą dziś mieszka nestorka. Obecnie pani Franciszka ma także trójkę wnucząt i dwójkę prawnucząt.

Jubilatka w wolnych od pracy i wychowywania dzieci chwilach zajmowała się roślinami, a głównie kwiatami. Jej piękny ogród wyróżniany był w licznych konkursach organizowanych przez lokalne koło gospodyń wiejskich.

W młodości pani Franciszka uwielbiała jeździć na rowerze. Wiele czasu poświęcała haftowaniu. Każdy kto dobrze zna jubilatkę podkreśla, że jest wesołą, pogodną i bardzo towarzyską osobą.

- Życie najstarszych mieszkańców regionu jest klamrą, która łączy dziesięciolecia, towarzyszy całej współczesnej historii naszej ojczyzny. Ich losy są symbolem losów naszego kraju. Jesteśmy wdzięczni za świadectwo, za proste, osobiste opowieści, dlatego z wielką przyjemnością honorujemy nestorów mieszkających w regionie najwyższym wojewódzkim odznaczeniem - komentuje marszałek województwa Piotr Całbecki.