Jowita Łasecka chce zostać Idolem! [zdjęcia]

W trzecim odcinku telewizyjnego programu, który po 12 latach wrócił na antenę, mogliśmy usłyszeć Jowitę Łasecką - w skrócie Jo.

Z początku rozmowa wokalistki z jury toczyła się na zupełnie innej płaszczyźnie niż muzyka, a mianowicie… zarostu i brody. Rozluźnienie atmosfery wpłynęło pozytywnie na Jowitę i po zachęcie Ewy Farnej mogliśmy usłyszeć inowrocławiankę w utworze Bruno Marsa.

- Nie ukrywam, że bardzo zależało mi na otrzymaniu czterech TAK i stres totalnie mnie zjadł -wyznaje wokalistka. Tak naprawdę w głosie Jowity napięcia i nerwów nie dało się usłyszeć. - Byłam już w tego typu programie, ale wtedy występowałam z zespołem i cały stres rozłożył się na 5 osób. Tutaj mogłam liczyć tylko na siebie - mówi utalentowana inowrocławianka.

Po pierwszej piosence jury poprosiło o wykonanie utworu w języku polskim. Łyk wody zaproponowanej przez Ewę zmył resztki stresu i Jowita popisała się swoim talentem w fragmencie piosenki Kasi Wilk „Do kiedy jestem”.

W studiu atmosfera rozluźniła się na dobre i również inowrocławianka poczuła się jakby lepiej. Znany już widzom z żartobliwych i błazeńskich tekstów jeden z członków jury, Wojtek Łuszczykiewicz, zapytał „A ciekawe do kiedy jest?” Oby jak najdłużej - odpowiedziała z uśmiechem Jowita. A na pewno jest w kolejnym etapie.

- Jury postanowiło, że przechodzę dalej - opowiada zadowolona.

Jowita otrzymała cztery pozytywne oceny.

- Śpiewanie a capella nie należy do najprostszych zadań. Otrzymałam też od jury cenne rady - mówi. Przede wszystkim jury chwaliło oryginalną barwę głosu wokalistki. Dodatkowo przekazali jej znaczące wskazówki, dotyczące timingu i luzu na scenie.

Zanim pojawiła się w telewizorach wielu fanów programu, musiała przejść precasting.

- Odbył się on na początku listopada w jednym z warszawskich hoteli. Po kilku dniach otrzymałam zaproszenie na castingi właściwe, które emitowane są w telewizji - opowiada wokalistka.

- Po tych faktycznych występach nastąpi etap TEATR. Weźmie w nich udział około 120 osób, które dostały pozytywne oceny na przesłuchaniach. Etap ten będzie trwać 2 dni, a po nim zostanie 12 osób, które przejdą do etapu KLUB - wyjaśnia Jowita.- Niestety, nie mogę zdradzić żadnych szczegółów na ten temat.

Choć ze swojego castingowego wykonania Jowita nie jest do końca zadowolona już teraz jej rodzina i przyjaciele, ale również wszyscy inowrocławianie mogą być dumni, że nasze miasto jest reprezentowane przez tak uzdolnioną wokalistę. Jo wyznaje, że uwagi członków jury motywują ją do dalszej pracy.