Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowca opla uciekał z psem przez las. Wpadł na drzewo. Był pijany

(dan)
Archiwum/zdjęcie ilustracyjne
36-letni kierowca opla uciekał przez las przed policją. Nagle stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Był pijany.

Cała sprawa ma swój początek 24 lutego, krótko przed północą. Policjantów z Gniewkowa zainteresował pewien pojazd jadący ulicą Toruńską. Opel nie miał podświetlonej tablicy rejestracyjnej. Patrol postanowił to sprawdzić i gdy tylko zbliżył się radiowozem do tego samochodu, jego kierowca przyspieszył i zaczął uciekać.

- Policjanci rozpoczęli pościg jadąc na sygnałach i dając kierowcy znaki, by ten się zatrzymał. On jednak nie reagował. Zjechał nagle w stronę pobliskiego lasu i tam uciekał drogami. Nagle też stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Funkcjonariusze wyskoczyli z radiowozu i zatrzymali kierowcę. Od mężczyzny było czuć alkohol. Chwiał się również na nogach. Okazało się też, że nie jechał sam. Jego pasażerem był pies. Zarówno on i pies na skutek kolizji z drzewem nie ucierpieli - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji

Podczas ustalania okoliczności całej sytuacji okazało się, że kierowca utrzymywał, iż podróżował swoim samochodem, choć nie umiał tego udowodnić. Samochód nie był bowiem na niego przerejestrowany. Ponadto opel nie miał aktualnych badań technicznych, a kierujący nim 36-letni mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania. Gdy patrol potwierdził, że pojazd jest faktycznie własnością mężczyzny, przekazał opla i psa członkowi rodziny.

- Policjanci zbadali stan trzeźwości zatrzymanego. Miał blisko promil alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu i to, że nie wykonał polecenia zatrzymania się do policyjnej kontroli - dodaje Drobniecka.

Mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto