Po nich na terenie żeglarskiej przystani odbył się uroczysty apel, który poprowadzili komandor LOK „Popiel” w Kruszwicy Andrzej Kornaszewski i wicekmandor Zbigniew Rakoczy.
W uroczystych obchodach udział wzięli wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz, wicemarszałek Dariusz Kurzawa, burmistrz Kruszwicy Dariusz Witczak, a także władze Ligi Obrony Kraju, przedstawiciele służb mundurowych, cała kruszwicka brać żeglarska oraz sympatycy i przyjaciele LOK „Popiel” Kruszwica.
Ceramiczne żaglówki dla gości
Podczas uroczystości wręczono odznaczenia oraz upominki. Tytuł Honorowego Członka Klubu Żeglarskiego LOK „Popiel” w Kruszwicy w uznaniu zasług w propagowaniu kujawskiego żeglarstwa otrzymał Grzegorz Frelich, który od 50 lat jest członkiem kruszwickiego klubu.
Gościom wręczono pamiątkowe okolicznościowe ceramiczne żaglówki. Słowom podziękowań, życzeń i gratulacji nie było końca. Wicemarszałek Dariusz Kurzawa miał też dobre wiadomości dla żeglujących po Gople.
- Przyznam, że z zazdrością spoglądam na tę zachodnią odnogę Gopła, bo po niej można żeglować, a po tej mojej, znad której ja pochodzę, czyli rejon Rzeszynka, tereny też są żeglowne, ale w trochę innych celach - mówił wicemarszałek. - W Urzędzie Marszałkowskim pojawił się taki pomysł, aby spróbować powalczyć o to, aby ta druga odnoga była też żeglowna, i aby białe żagle także tam mogły się pojawić. Oczywiście bez motorów, aby nie zakłócać życia gęsiom, kormoranom i bobrom, ale myślę, że taka fajna pętla koło wyspy Potrzymionek i potem powrót do Kruszwicy tamtą stroną, tak, aby nie przeszkadzać kajakom, to byłby bardzo piękny rejs. Będziemy o to walczyć i mam nadzieję, że pan wojewoda wspomoże nas w Ministerstwie Ochrony Środowiska i w RDOŚ. Myślę, że to byłby miły prezent z okazji tego 70-lecia - dodał Kurzawa.
Pomyślnych wiatrów i stopy wody pod kilem życzyła kruszwickim żeglarzom cała brać żeglarska, m.in. z klubu Kormoran z Janikowa, z Yacht Klubu Polski Inowrocław czy z MKŻ ze Żnina. Nie zabrakło również wspomnień.
Zakotwiczył na długo
- Pamiętam swoje początki tutaj. Przyznam, że jako inowrocławianin wiedziałem, że jest Gopło, ale cały czas bywałem w Przyjezierzu, o Gople myślałem jak o małym jeziorku. Kiedy je poznałem okazało się, że to żadne małe jeziorko tylko jezioro, które spowodowało, że zakotwiczyłem tutaj na dobre. I teraz w połowie czuję się inowrocławianinem, a w połowie kruszwiczaninem - wspomina wicekomandor klubu Zbigniew Rakoczy.
- Nie zapomnę, jak próbowaliśmy odratować pomost. Nie pamiętam już kto wtedy był burmistrzem, ale powiedziano nam wtedy, że pieniędzy nie dostaniemy, ale jest pod Kruszwicą jakaś stodoła, którą należy rozebrać, przywieźć deski i odratować nimi pomost. Miałem wtedy pewne możliwości w armii, więc zmobilizowałem swoich podwładnych, przyjechaliśmy nad jezioro, zrobiliśmy piknik i przy okazji rozebraliśmy tę stodołę i uratowaliśmy pomost. I on do dzisiaj nam służy - opowiadał wicekomandor „Popiela”.
Tablica pamiątkowa
W ramach jubileuszowych obchodów odsłonięto też pamiątkową tablicę. Po uroczystym apelu przyszedł czas na zabawę. Było ognisko, tańce i szanty w wykonaniu zespołu „Brygada Sinbada” z Gdańska.
Następnego dnia załogi wystartowały w Jubileuszowych Wojewódzkich Regatach „Błękitna Wstęga j.Gopło” o Puchary Marszałka i Wojewody Kujawsko-Pomorskiego.
W zawodach uczestniczyło kilkadziesiąt jachtów kabinowych, popularnych „Omeg” i desek z żaglem.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?