Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kujawskie nuty wyróżnione pod Tatrami

(FI)
Efektem występu zespołu z Radojewic w jubileuszowej imprezie pod Tatrami było zdobycie wyróżnienia
Efektem występu zespołu z Radojewic w jubileuszowej imprezie pod Tatrami było zdobycie wyróżnienia Fot. Dominik Fijałkowski
- Zostaliśmy zauważeni na festiwalu i na pewno nie przynieśliśmy naszemu województwo wstydu - mówi Ewa Kowalczyk, kierownik Zespołu Ludowego „Radojewiczanie”.

Grupa z Radojewic kilka dni temu powróciła z Bukowiny Tatrzańskiej. Jako jedyny reprezentant województwa kujawsko-pomorskiego, rekomendowany przez Wojewódzki Ośrodek Kultury w Bydgoszczy, uczestniczyła tam w jubileuszowym, 50. Festiwalu Folkloru Polskiego „Sabałowe Bajania”.

- Jest to konkurs gawędziarzy, instrumentalistów, śpiewaków oraz drużbów i starostów weselnych. My wystąpiliśmy w kategorii sześcioosobowych zespołów śpiewaczych - relacjonuje pani Ewa.

Konkurencja była duża. W kategorii „Radojewiczan” oceniano bowiem 34 grupy z 9 województw. Konkursowe występy odbywały się na scenie Domu Ludowego w Bukowinie. Zespół z Radojewic zaprezentował pieśni z cyklu „Przygotowanie pary młodej do ślubu”.

- Był to już nasz drugi występ na „Sabałowych Bajaniach”. Rok temu też uczestniczyliśmy w tym festiwalu. Wówczas zdobyliśmy nagrodę. W tym roku wróciliśmy do domu z wyróżnieniem. Cieszymy się z niego tak samo, jak z tej nagrody, bowiem jury jubileuszowych „Sabałowych Bajań” było bardzo skrupulatne w swych ocenach i sztywno trzymało się regulaminowych zapisów. Potrafiło zdyskwalifikować wykonawców, którzy w poprzednich edycjach zdobywali nagrody główne - wspomina liderka „Radojewiczan”.

Pod uwagę brano każdy detal. Umiejętność posługiwania się gwarą, ubiór, a nawet dostosowanie repertuaru do wieku wykonawców. Zespół z Radojewic oceniono bardzo dobrze od strony muzycznej. - Sędzia muzykolog nie miał żadnych uwag. Nie ma jednak co ukrywać, że dostaliśmy trochę po nosie. Językoznawca zauważył, że musimy popracować nad kujawską gwarą. Ze zdaniem fachowca trzeba się liczyć. Przyjmujemy jego wskazówki z pokorą i bierzemy się do roboty - zapewnia Ewa Kowalczyk.

Czytaj także: Matka: - Nic do mnie nie dociera

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto