Przypomnijmy. Linia nr 5 została zlikwidowana w grudniu ubiegłego roku. Łączyła ona osiedla Matysówkę ze Staromieściem. Autobus kursował ulicami Łukasiewicza, Powstańców Warszawy, Hetmańską, Targową, Piłsudskiego, Marszałkowską, w kierunku Trembeckiego. Powodem likwidacji zdaniem Zarządu Transportu Miejskiego było nałożenie się trasy na ponad 5 km odcinku od ul. Trembeckiego do Powstańców Warszawy.
Takie działanie wywołało falę protestów wśród mieszkańców Matysówki, którzy skarżyli się, że np. po II zmianie nie będą mieli się czym dostać z pracy do domów. Mimo to linia została zlikwidowana, jednak po protestach miała zostać przywrócona 8 maja kiedy w życia planowano wprowadzić reformę komunikacyjna w Rzeszowie.
Zapowiadane zmiany wstrzymał prezydent Konrad Fijołek co oznaczało, że mieszkańcy Matysówki nadal pozostali bez linii, o której przywrócenie walczyli kilka miesięcy.
W końcu od 1 czerwca „piątka” jednak wraca na trasę. To efekt decyzji prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka. Od czerwca br. autobus będzie kursował tylko w dni robocze na trasie: Trembeckiego, Siemieńskiego, Batorego, Targowa, Szopena, Hetmańska, Powstańców W-wy, Sikorskiego, Łukasiewicza, Kiepury, Matysówka. Wycofana natomiast zostaje linia nr 48. Oprócz linii 5 na Matysówkę kursować będą linie 18 i 61.
- Prezydent wysłuchał sygnały mieszkańców, którzy chcieli przywrócenia linii nr 5 aby móc się dostać do przychodni przy ul Hetmańskiej i na halę targową. Skoro nowa siatka połączęń mająca obowiązywać od 8 maja została przesunięta w czasie to prezydent zdecydował aby mieszkańcy Matysówki mogli korzystać z linii nr 5 - wyjaśnia Maciej Chłodniki rzecznik ZTM.
Wygląda na to, że całe zamieszanie skończy się pozytywnie dla mieszkańców Matysówki, którzy swoje racje musieli jednak udowadniać ratuszowi przez kilka miesięcy ponieważ linia nr 5 została wstrzymana 19 grudnia.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?