W środę 1 lutego, kiedy stoisko handlowe znajdujące się przy ul. Laubitza w Inowrocławiu było nieczynne, złodziej ukradł 11 czapek. Po wszystkim uciekł.
Pokrzywdzony nie czekał na rozwój wydarzeń. Sam postanowił działać.
- Pokrzywdzony po tym, jak zorientował się, że doszło do przestępstwa, korzystając ze sklepowego monitoringu, zapoznał się z wyglądem sprawcy. Wówczas jeździł po mieście szukając złodzieja. W rejonie ul. Św. Ducha wypatrzył mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy inowrocławskiej policji.
Mężczyzna wezwał na miejsce patrol policji. Mundurowi zatrzymali 28-letniego mężczyznę. Śledczy ustalili, że kradzież czapek nie była jego jedynym przewinieniem. W ostatnim czasie ukradł także rękawiczki i czapki. Wartość skradzionych przedmiotów oszacowano na niecałe 2 tys. zł.
Sprawca usłyszał zarzut kradzieży. Został objęty policyjnym dozorem. Za popełnione czyny Kodeks Karny przewiduje karę do 5 lat więzienia.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?