Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto zablokowało go na Facebooku. Helsińska Fundacja Praw Człowieka chce mu pomóc

Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Marek Browiński jest aktywnym internautą, dziennikarzem obywatelskim krytycznym wobec władz Inowrocławia. Komentuje, poucza, proponuje, przekonuje. Nie ukrywa się pod anonimowym nickami. Zawsze publikuje pod swoim nazwiskiem.
Marek Browiński jest aktywnym internautą, dziennikarzem obywatelskim krytycznym wobec władz Inowrocławia. Komentuje, poucza, proponuje, przekonuje. Nie ukrywa się pod anonimowym nickami. Zawsze publikuje pod swoim nazwiskiem. Archiwum/Dariusz Nawrocki
Marek Browiński od kilku lat nie może komentować postów na profilu Miasta Inowrocław w serwisie Facebook. Przekonuje, że łamane są jego prawa obywatelskie. Teraz wspiera go Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Marek Browiński jest aktywnym internautą, dziennikarzem obywatelskim krytycznym wobec władz Inowrocławia. Komentuje, poucza, proponuje, przekonuje, tworzy filmy i infografiki. Jedni go za to lubią, innych wkurza. Ma wierną grupę kibiców i chyba jeszcze szerszą - antagonistów. Nie ukrywa się jednak pod anonimowym nickami. Zawsze publikuje pod swoim nazwiskiem.

Marek Browiński na tropie... inowrocławskich absurdów

"Ogranicza mi się moje prawa obywatelskie"

Swoje opinie zamieszczał więc również na profilu Miasta Inowrocław w serwisie Facebook. W 2016 roku został zablokowany.

Nie mogę komentować postów. Nie mogę ich nawet polubić. Nie mogę również brać udział w konkursach organizowanych na miejskim Facebooku

- Nie mogę komentować postów. Nie mogę ich nawet polubić. Nie mogę również brać udział w konkursach organizowanych na miejskim Facebooku. Nie mam więc szans na wygranie książki czy bezpłatnego biletu na koncert. W ten sposób ogranicza mi się moje prawa obywatelskie. Czuję się dyskryminowany - podkreśla Marek Browiński.

Dlatego poprosił o pomoc Rzecznika Praw Obywatelskich.

"Rzecznik Praw Obywatelskich stoi na stanowisku, że w sytuacji, gdy z portalu tego korzystają organy samorządowe, powinny one ze szczególną uwagą przestrzegać standardów wolności słowa i nie ograniczać w sposób arbitralny komentowania zamieszczanych treści" - przekonywał Mirosław Wróblewski z biura RPO.

Wiceprezydent Wojciech Piniewski tłumaczył RPO, że Marek Browiński został zablokowany 10 września 2016 roku.
"Grupa osób odpowiedzialna za administrację profilu nie pracuje już w urzędzie miasta, dlatego niemożliwe jest wskazanie konkretnego powodu takiego działania. Możemy jedynie przypuszczać, że doszło do złamania zapisów regulaminu portalu Facebook, którym się kierujemy".

Sprawę szczegółowo opisywaliśmy w artykule:Miasto Inowrocław zablokowało Pana Marka na Facebooku. Ten poprosił o pomoc Rzecznika Praw Obywatelskich

Rzecznik chciał pomóc. Ostatecznie się jednak poddał.

"Rzecznik podejmuje działania w sprawach, w których dochodzi do naruszeń ze strony organów władzy publicznej praw i wolności przysługujących obywatelom. Rzecznik nie może podejmować natomiast ingerencji wobec prywatnego portalu, jakim jest Facebook" - tłumaczyła dr hab. Agnieszka Grzelak, zastępca dyrektora Zespołu Prawa Konstytucyjnego, Międzynarodowego i Europejskiego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.

"Fakt naruszenia ogólnego regulaminu Facebooka"

Marek Browiński na tym jednak nie poprzestał. Sprawę zgłosił do prokuratury. Ta jednak podjęła postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa. Dlaczego? Nie doszukano się znamion czynu zabronionego. Ustalono bowiem, że do zablokowania pana Marka doszło za czasów poprzedniej ekipy wydziału kultury "z uwagi na fakt naruszenia ogólnego regulaminu Facebooka". Miał on publikować na profilu Miasta Inowrocław "odnośniki do swoich filmów, które były pełne agresji i napastliwości".

Marek Browiński nie zgadza się z tym stwierdzeniem. Przyznaje, że krytykował i wytykał błędy. Przyznaje, że proponował alternatywne rozwiązania. Ale nigdy jego filmy nie były agresywne i napastliwe.

- Kłamstwem jest powoływanie się na łamanie przeze mnie regulaminu Facebooka, jako powód mojego zablokowania. Po pierwsze od egzekwowania regulaminu Facebooka jest administrator portalu, a nie jego użytkownik. Po drugie, żaden z moich komentarzy nigdy nikogo nie obrażał i do administratora nie został zgłoszony - podkreśla Marek Browiński.

Sieć Obywatelska Watchdog Polska - wsparcie

W lipcu ubiegłego roku Sieć Obywatelska Watchdog Polska prowadziła monitoring gminnych fanpejdży. Z raportem można zapoznać się tutaj

Sprawa Marka Browińskiego również została wspomniana: "Napisał do nas mieszkaniec Inowrocławia, który został zablokowany na oficjalnym profilu miasta. Kiedy próbował dowiedzieć się, jaki jest powód blokady, odpowiedziano mu, że regulamin FB przewiduje blokowanie użytkowników i administratorzy z tej możliwości korzystają. Mieszkaniec poprosił o interwencję Rzecznika Praw Obywatelskich. Władze były bardzo zdziwione, że Rzecznik zajmuje się takimi sprawami. W końcu - po wyjaśnieniach - przyznały, że nie wiedzą czemu użytkownik jest zablokowany, ale blokady nie zniosły".

Teraz Sieć Obywatelska Watchdog Polska pomogła Markowie Browińskiemu w napisaniu zażalenia na decyzję prokuratury.

Helsińska Fundacji Praw Człowieka chce pomóc

To jednak nie jedyne wsparcie, jakie otrzymał Marek Browiński. Teraz pomaga mu też Helsińska Fundacji Praw Człowieka.

"Wraz z rozwojem i popularnością mediów społecznościowych organy władzy publicznej i osoby pełniące funkcje publiczne (administrujące tymi stronami) arbitralnie blokują użytkowników, którzy wyrażają o nich krytyczne opinie. To ograniczenie dostępu do informacji, a co za tym idzie wolności słowa wynikającej z art. 54 Konstytucji i art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka" - czytamy na stronie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Dlatego HFPC postanowiła pomóc Markowi Browińskiemu. Do sądu, który będzie rozpatrywał zażalenie, 14 lutego złożyła swoją opinię na ten temat.

"Blokowanie użytkowników w mediach społecznościowych przez organy władzy publicznej stanowi naruszenie prawa do informacji i swobody wypowiedzi" - przekonuje HFPC. "Należy również wskazać, że w świetle standardów strasburskich działalność strażnicza dziennikarzy obywatelskich zasługuje na wzmocnioną ochronę przed ingerencją w wolność słowa. Podobnie bowiem jak w przypadku mediów tradycyjnych, odgrywają oni kluczową rolę w przestrzeganiu praw i inicjowaniu debaty publicznej" - czytamy w uzasadnieniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Miasto zablokowało go na Facebooku. Helsińska Fundacja Praw Człowieka chce mu pomóc - Gazeta Pomorska

Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto