Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na grzyby boso i na czczo po odmówieniu modlitwy. Dawne rytuały udanego grzybobrania. Zobaczcie zdjęcia

Redakcja
Narodowe Archiwum Cyfrowe
Zamiast plastikowych wiader, wielkie wyplatane kosze, na głowach obowiązkowo chusty chroniące przez owadami czy gałązkami drzew, często boso – tak chodziło się kiedyś na grzyby, które odgrywały dawniej niezwykle ważną rolę na polskiej wsi. Z grzybobraniem wiązało się wiele rytuałów. Na zdjęciach Narodowego Archiwum Cyfrowego widać też jak ceniono w okresie Dwudziestolecia Międzywojennego dary lasu. Mężczyźni i kobiety obwieszone sznurami z suszonymi grzybami można było spotkać na rynkach wielkich miast...

Na grzyby boso i na czczo po odmówieniu modlitwy czyli dawne rytuały udanego grzybobrania

Słowianie kochają grzybobrania. Mają to w genach. O grzybobraniu pisał już Adam Mickiewicz w “Panu Tadeuszu”

Grzybów było w bród: chłopcy biorą krasnolice, Tyle w pieśniach litewskich sławione lisice,
Co są godłem panieństwa, bo czerw ich nie zjada, I dziwna, żaden owad na nich nie usiada.
Panienki za wysmukłym gonią borowikiem, Którego pieśń nazywa grzybów pułkownikiem.
Wszyscy dybią na rydza; ten wzrostem skromniejszy
I mniej sławny w piosenkach, za to najsmaczniejszy,
Czy świeży, czy solony, czy jesiennej pory, Czy zimą. Ale Wojski zbierał muchomory...

O ile dziś zbieranie grzybów traktowane jest najczęściej jako rozrywka, dawniej było rytuałem, który wiązał się z koniecznością przestrzegania zasad i zakazów. Zresztą część z dawnych obrządków wciąż żywa jest wśród grzybiarzy, którzy np. wierzą, że nóż do ścinania grzybów należy trzymać w ukryciu bo się grzyby wystraszą. Wielu grzybiarzy uważa też jak dawniej, że raz zobaczony przez człowieka grzyb już nie urośnie, dlatego lepiej brać nawet maleńkie sztuki.

Dawniej wierzono też, że grzybów nie powinny zbierać kobiety podczas miesiączki, ponieważ "robaczeją". A kobiety spodziewające się dziecka, nie mogły zbierać mleczaja smacznego, bo dzieci będą miały kołtun.

Na grzybobranie najlepiej iść w czwartek

Na grzyby najlepiej było iść nieuczęszczanymi szlakami, boso i na czczo, po odmówieniu modlitwy i zrobieniu znaku krzyża.

Największe szanse na dobry zbiór był w czwartek, najlepiej podczas przybierania księżyca i pełni.

Grzyby odgrywały bardzo dużą rolę nie tylko w kuchni, ale też przy tworzeniu lekarstw albo trucizn – np. miksturą z muchomora i miodu zwalczano muchy.

W miastach ceniono grzyby suszone, jako przyprawy do potraw. Na zdjęciach Narodowego Archiwum Cyfrowego z okresu Dwudziestolecia Międzywojennego widać mężczyzn i kobiety obwieszone sznurami z suszonymi grzybami na rynkach wielkich miast.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto