Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na tym inowrocławskim targowisku straszą pustki. To już nie ten „Manhattan”

(JB)
Z „Manhattanu” znikają kolejne pawiloniki handlowe. A kiedy tętniło tu życie...
Z „Manhattanu” znikają kolejne pawiloniki handlowe. A kiedy tętniło tu życie... Fot. Janusz Brodziński
Niezwykle swego czasu popularne nie tylko wśród inowrocławian targowisko zwane potocznie „Manhattanem” staje się coraz bardziej marginalnym placem handlowym. Dlaczego?

Aż trudno uwierzyć w to, że na inowrocławskim „Manhattanie”, czyli targowisku przy ul. Wojska Polskiego na os. Rąbin pojawiają się takie pustki, jak widoczna na fotografii. A pusto robi się tam coraz bardziej, bo pawilonów ubywa. Kiedy znikał jeden-dwa jeszcze nie rzucało się to tak w oczy, nie było takie rażące. Ale teraz...

To tętniące kiedyś życiem, ruchliwe centrum drobnego handlu z bogatą ofertą na Rąbinie, o znaczeniu wykraczającym poza ramy tej dzielnicy, bo przyjeżdżali tam ludzie z całego miasta, a nawet z innych miejscowości w powiecie inowrocławskim zaczyna obumierać. Pawilony giną tam jeden po drugim i powstają smutne pustki. Kupujących przewija się jeszcze sporo, ale sprzedających jest już coraz mniej. Kwitną swą ofertą stoiska i pawilony owocowo-warzywne, trochę także ogólnospożywcze, jednak branża przemysłowa poważnie zubożała.

_- Dawniej lubiłem tam kupować odzież, bo na „Manhattanie” był zawsze duży wybór modnych „ciuchów” i obuwia, a ceny z reguły bywały niższe niż w sklepach. To już przeszłość - _mówi nam pan Karol, niegdyś stały klient targowiska.

- Sytuacji nie ma się co dziwić. Wysokie są opłaty za wynajem terenu pod nasze stanowiska, lub za dzierżawę pawilonu. Drobni sprzedawcy nie wytrzymują konkurencji z niedaleką Galerią Solną - mówi nam właścicielka jednego z pawilonów. Nie każdy właściciel czy dzierżawca może sam zajmować się sprzedażą, bo ma inne obowiązki zewnętrzne. Trzeba zatrudniać personel. A personel chce mieć wolne soboty, czemu zresztą trudno się dziwić. Tymczasem w soboty jest tu największy ruch i są najwyższe utargi.

- Trudno to wszystko pogodzić i nie dziwmy się, że wiele osób, często przecież nie najmłodszych, rezygnuje z działalności - dodaje.

I stąd coraz więcej pustych placów i już nie ten rąbiński „Manhattan”, co jeszcze parę lat temu
, kiedy kipiało tu życie, a wybór nie tylko owoców, warzyw i innych artykułów spożywczych, ale także artykułów przemysłowych był ogromny...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Na tym inowrocławskim targowisku straszą pustki. To już nie ten „Manhattan” - Gazeta Pomorska

Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto