Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na zlecenie ratusza na ulicach Inowrocławia montowane są banery. Inicjatywę krytykuje radny PiS Marcin Wroński

Dominik Fijałkowski
Dominik Fijałkowski
Jeden z banerów, o których wspomina w swym wystąpieniu radny Wroński, zamontowany został u zbiegu al. Kopernika z ul. Dworcową w Inowrocławiu
Jeden z banerów, o których wspomina w swym wystąpieniu radny Wroński, zamontowany został u zbiegu al. Kopernika z ul. Dworcową w Inowrocławiu Dominik Fijałkowski
Marcin Wroński, radny miejski z klubu PiS zarzuca prezydentowi Inowrocławia prowadzenie prekampanii wyborczej za pieniądze mieszkańców. Chodzi o zamontowane w kilku miejscach miasta antyrządowe banery.

Powiatowe Obchody Święta Policji w Inowrocławiu

od 16 lat

Kampania banerowa. Stanowisko radnego miejskiego Inowrocławia Marcina Wrońskiego

Radny Marcin Wroński przesłał do mediów swoje stanowisko w sprawie kampanii banarowej na terenie Inowrocławia. Poniżej jego pełen tekst.

"Od pewnego czasu w mediach pojawiają się informacje, że Ryszard Brejza prezydent Inowrocławia, ma w najbliższych wyborach porzucić miasto i wystartować w ramach paktu wyborczego opozycji na Senatora RP, dlatego antyrządowe banery które, zaczęły pojawiać się w mieście trzeba uznać za część jego wyborczej prekampanii, a budowana od długiego czasu narracja antyrządowa, to nic innego jak jego posag polityczny, który ma zapewnić mu kandydowanie z list opozycji.

Inowrocławianie powinni zadać sobie pytanie, dlaczego zapewnienie pozycji politycznej prezydenta ma odbywać się ich kosztem i to nie małym. Jednym z nich jest finansowana z budżetu miasta antyrządowa kampania banerowa, a drugim bardziej dotkliwy dla mieszkańców, to ciągły konflikt z rządem, który ma na celu budowanie wizerunku i pozycji Ryszarda Brejzy, jako pierwszego antypisowskiego prezydenta w Polsce, i ma być wianem wniesionym do senackiego komitetu wyborczego.

Nie można wykluczyć, że ważniejsze od pozyskiwania, pieniędzy dla miasta z rządowych funduszy, jest robienie z siebie ofiary i budowania określonej pozycji politycznej dla osiągnięcia własnych celów. Ciekawe jest to, że inni włodarze posiadający legitymacje opozycyjnych partii, potrafią skutecznie pozyskiwać rządowe środki, a w Inowrocławiu nie.

Żadne aspiracje polityczne nie powinny być finansowane z pieniędzy podatników, a wyłącznie z prywatnych środków".

Stanowisko miasta Inowrocławia na oświadczenie radnego Marcina Wrońskiego

A tak na stanowisko radnego odpowiedział inowrocławski ratusz. Pełen tekst poniżej,

"Radny w swoim oświadczeniu nie zaprzeczył prawdziwości informacji podanej na omawianych bannerach, że Miasto Inowrocław straciło aż ok. 58 mln zł na skutek decyzji rządzących. Nie zaprzeczył również, że rząd bez jakiegokolwiek uzasadnienia uznał, że inowrocławianom (a nie nielubianemu prezydentowi) nie potrzebny jest basen odkryty, wyremontowana ulica Magazynowa, utwardzenie ulic osiedlowych, remonty starych kamienic, odejście od spalania miału węglowego w ZEC, czyli tańsze ciepło, itp.

Nie byłoby potrzeby informowania mieszkańców o tym poprzez wspomniane plakaty, gdyby nie nieustanne pytania, wnioski, uwagi kierowane do prezydenta od inowrocławian w sprawie powyższych inwestycji. Prezydent ma obowiązek, nie tylko prawo, do informowania mieszkańców o ważnych dla nich sprawach. Koszt tej akcji informacyjnej zamyka się kwotą ok. 2 tys. zł netto, a koszt podobnych tablic, których umieszczanie wymusił na nas rząd (ostatnie rozporządzenie z 20 grudnia 2021 r. dotyczące określenia działań informacyjnych o realizacji zadań powyżej 1 mln zł przy udziale dofinansowania z środków Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg) na ulicach, z częściową dotacją rządową wyniósł aż ok. 20 tys. zł. Prezes Rady Ministrów w przywołanym rozporządzeniu zadbał nawet o podanie wymiarów tablic - bannerów, miejsc ich wyeksponowania, minimalnego okresu ich eksploatacji - wszystko to na koszt inowrocławskich podatników. Skoro rząd nakazuje informowanie mieszkańców o uzyskanym dofinansowaniu rządowym (na nasz koszt), to tym bardziej mamy obowiązek informowania o nieuzyskaniu go.

Treść oświadczenia radnego poświadcza, że w Polsce środki publiczne dzielone są wg kryteriów politycznych. Wierzymy, że nie tylko prezydent Inowrocławia, a każdy rozsądny człowiek, nie zgadza się z takim stanem rzeczy".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto