Wspominam Dawida Ben Guriona, bo na dniach ma się ukazać jego biografia pióra Anity Szapiry. Trzeba będzie dzieło zgłębić, ciekawe, czy profesor Szapira wspomni tę słynną anegdotę z Ben Gurionem w roli głównej…
Churchill pozwolił!
Otóż, rok 1948. Obraduje Kneset, upał bucha zgoła izraelski, i premier zdejmuje marynarkę. Opozycja zaraz krzyczy: profanacja miejsca, premier obraża parlament, to hańba i wstyd!
Na to Ben Gurion, że tkwią w głębokim błędzie, bowiem on ma osobiste przyzwolenie Winstona Churchilla na zdejmowanie marynarki w Knesecie. Zdumionych polityków deklaracja ta mocno przytkała: co ma Churchill do decydowania o obyczajach w Knesecie?
Ben Gurion spokojnie wyjaśnił, że w czasie wojny, kiedy żył na emigracji w Londynie, zaprzyjaźnieni angielscy politycy zaprosili go jako gościa na obrady Izby Gmin. - Ścisk potworny, środek lata i upał, duchota - opowiadał Ben Gurion - więc odruchowo zdjąłem marynarkę. Wtedy Churchill przerwał na moment przemówienie, spojrzał na mnie i rzekł: Panie Ben Gurion, marynarkę to może pan zdejmować, ale jak pan będzie u siebie, w izraelskim parlamencie!
Coś się znajdzie…
I tyle o Ben Gurionie z Płońska, który z Inowrocławiem nie miał osobistych związków. Tak jak zapewne i pozostali przywódcy Izraela, choć… nie do końca, coś się jednak znajdzie! Otóż premierem Izraela, który miał pewne pośrednie związki z naszym miastem był Menachem Begin rodem z Brześcia nad Bugiem, premier Izraela w latach 1977-1983, laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 1978 r.
Pisząc o Beginie konieczne jest tu przywołanie postaci wybitnego prawnika Zygmunta Cybichowskiego… Ten urodził się w 1879 r., co prawda w Poznaniu, ale w tymże samym roku jego rodzice Bronisław i Maria z Bischoffów osiedli w Inowrocławiu, gdzie Bronisława - doktora filologii klasycznej zatrudniono w królewskim gimnazjum męskim jako profesora łaciny i greki. Zygmunt był jednym z czterech synów Marii i Bronisława. On i dwaj kolejni z braci: Józef i Stefan ukończyli nasze gimnazjum. Józef został potem inżynierem, a Stefan - znanym architektem.
Pracował naukowo w akademiach przemysłowych. W 1924 r. zdobył grand prix w konkursie na rozbudowę Targów Poznańskich. Zaprojektował też ponad sto obiektów sakralnych, w tym inowrocławski kościół św. Józefa. W styczniu 1940 r. zginął rozstrzelany przez Niemców.
Zygmunt zdał maturę w 1899 r., studiował w Berlinie i Paryżu, a w Strasburgu w 1902 r. obronił doktorat. Habilitował się w 1911 r. we Freiburgu i do 1919 r. był profesorem Uniwersytetu Lwowskiego. W 1919 r. przeniósł się na Uniwersytet Warszawski i pracował tam do wybuchu wojny. Od 1923 r. zasiadał (jako sędzia) w Stałym Trybunale Rozjemczym w Hadze. Wykładał gościnnie na wielu uniwersytetach, uhonorowano go doktoratem honoris causa Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku. Napisał wiele rozpraw naukowych, a zasłynął jako badacz prawa międzynarodowego publicznego i prawa państwowego oraz pionier polskich badań nad zagadnieniami współczesnego prawa wojennego.
Biegun górą!
A gdzie w tym wszystkim kryje się premier Begin? Otóż biografowie Cybichowskiego przywołują jako anegdotę pewne zdarzenie z początków lat 30. Cybichowski był wtedy dziekanem Katedry Prawa Państwowego i Międzynarodowego UW i miał poważne, mocno nagłośnione w prasie, starcie z samorządem studenckim w sprawach proceduralnych.
Epizod ambicjonalny, ale w sumie banalny i mało znaczący, gdyby nie osoba przywódcy ruchu studenckiego, a mianowicie… Mieczysława Bieguna, który potem wyemigrował do Palestyny, już jako Menachem Begin zrobił karierę polityczną i na koniec został premierem Izraela. Dla Cybichowskiego spór z młodym studentem zakończył się prestiżową porażką, rację w tym sporze ostatecznie przyznano korporacji studenckiej. I cóż, może tę ujmę na jego honorze złagodziłaby świadomość sławy i kariery jakiej dostąpił Begin, tego już jednak nie doczekał. Zmarł tuż po wojnie, w maju 1946 r.
Wojewódzki konkurs fryzjerski w inowrocławskim Rzemieślniku [zdjęcia]
Info z Polski 23.11.2017
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?