Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie mam nic i ty nie masz nic, to razem zbudujemy tu kraj! [historia]

Piotr Strachanowski
Premier Dawid Ben Gurion do wyboru: (w koszuli i marynarce!) i tylko w marynarkach: profesor Zygmunt Cybichowski i premier Menachem Begin.
Premier Dawid Ben Gurion do wyboru: (w koszuli i marynarce!) i tylko w marynarkach: profesor Zygmunt Cybichowski i premier Menachem Begin. Z archiwum autora
Dawid Ben Gurion, pierwszy premier Izraela, podobnie jak większość jego następców na urzędzie, a i także prezydentów tego państwa, miał w życiorysie polskie korzenie. Ben Gurion akurat pochodził z Płońska i swego czasu wypowiedział prorocze słowa…

Wspominam Dawida Ben Guriona, bo na dniach ma się ukazać jego biografia pióra Anity Szapiry. Trzeba będzie dzieło zgłębić, ciekawe, czy profesor Szapira wspomni tę słynną anegdotę z Ben Gurionem w roli głównej…

Churchill pozwolił!

Otóż, rok 1948. Obraduje Kneset, upał bucha zgoła izraelski, i premier zdejmuje marynarkę. Opozycja zaraz krzyczy: profanacja miejsca, premier obraża parlament, to hańba i wstyd!

Na to Ben Gurion, że tkwią w głębokim błędzie, bowiem on ma osobiste przyzwolenie Winstona Churchilla na zdejmowanie marynarki w Knesecie. Zdumionych polityków deklaracja ta mocno przytkała: co ma Churchill do decydowania o obyczajach w Knesecie?

Ben Gurion spokojnie wyjaśnił, że w czasie wojny, kiedy żył na emigracji w Londynie, zaprzyjaźnieni angielscy politycy zaprosili go jako gościa na obrady Izby Gmin. - Ścisk potworny, środek lata i upał, duchota - opowiadał Ben Gurion - więc odruchowo zdjąłem marynarkę. Wtedy Churchill przerwał na moment przemówienie, spojrzał na mnie i rzekł: Panie Ben Gurion, marynarkę to może pan zdejmować, ale jak pan będzie u siebie, w izraelskim parlamencie!

Coś się znajdzie…

I tyle o Ben Gurionie z Płońska, który z Inowrocławiem nie miał osobistych związków. Tak jak zapewne i pozostali przywódcy Izraela, choć… nie do końca, coś się jednak znajdzie! Otóż premierem Izraela, który miał pewne pośrednie związki z naszym miastem był Menachem Begin rodem z Brześcia nad Bugiem, premier Izraela w latach 1977-1983, laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 1978 r.

Pisząc o Beginie konieczne jest tu przywołanie postaci wybitnego prawnika Zygmunta Cybichowskiego… Ten urodził się w 1879 r., co prawda w Poznaniu, ale w tymże samym roku jego rodzice Bronisław i Maria z Bischoffów osiedli w Inowrocławiu, gdzie Bronisława - doktora filologii klasycznej zatrudniono w królewskim gimnazjum męskim jako profesora łaciny i greki. Zygmunt był jednym z czterech synów Marii i Bronisława. On i dwaj kolejni z braci: Józef i Stefan ukończyli nasze gimnazjum. Józef został potem inżynierem, a Stefan - znanym architektem.

Pracował naukowo w akademiach przemysłowych. W 1924 r. zdobył grand prix w konkursie na rozbudowę Targów Poznańskich. Zaprojektował też ponad sto obiektów sakralnych, w tym inowrocławski kościół św. Józefa. W styczniu 1940 r. zginął rozstrzelany przez Niemców.

Zygmunt zdał maturę w 1899 r., studiował w Berlinie i Paryżu, a w Strasburgu w 1902 r. obronił doktorat. Habilitował się w 1911 r. we Freiburgu i do 1919 r. był profesorem Uniwersytetu Lwowskiego. W 1919 r. przeniósł się na Uniwersytet Warszawski i pracował tam do wybuchu wojny. Od 1923 r. zasiadał (jako sędzia) w Stałym Trybunale Rozjemczym w Hadze. Wykładał gościnnie na wielu uniwersytetach, uhonorowano go doktoratem honoris causa Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku. Napisał wiele rozpraw naukowych, a zasłynął jako badacz prawa międzynarodowego publicznego i prawa państwowego oraz pionier polskich badań nad zagadnieniami współczesnego prawa wojennego.

Biegun górą!

A gdzie w tym wszystkim kryje się premier Begin? Otóż biografowie Cybichowskiego przywołują jako anegdotę pewne zdarzenie z początków lat 30. Cybichowski był wtedy dziekanem Katedry Prawa Państwowego i Międzynarodowego UW i miał poważne, mocno nagłośnione w prasie, starcie z samorządem studenckim w sprawach proceduralnych.

Epizod ambicjonalny, ale w sumie banalny i mało znaczący, gdyby nie osoba przywódcy ruchu studenckiego, a mianowicie… Mieczysława Bieguna, który potem wyemigrował do Palestyny, już jako Menachem Begin zrobił karierę polityczną i na koniec został premierem Izraela. Dla Cybichowskiego spór z młodym studentem zakończył się prestiżową porażką, rację w tym sporze ostatecznie przyznano korporacji studenckiej. I cóż, może tę ujmę na jego honorze złagodziłaby świadomość sławy i kariery jakiej dostąpił Begin, tego już jednak nie doczekał. Zmarł tuż po wojnie, w maju 1946 r.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto