Mówi się, że kuchnia to serce domu. Nowoczesna kuchnia i jej wyposażenie w naszych domach ma obecnie niewiele wspólnego z wystrojem kuchni z lat PRL. Wówczas z powodu niedoboru mieszkań i asortymentu w sklepach kuchnie były małe (najczęściej przypominały aneks kuchenny), niedoświetlone i słabo wentylowane. Wszystkie bardzo do siebie podobne. Przygotowane posiłki podawało się domownikom przez specjalnie okienko. Na pewno kuchnie były królestwem kobiet.
Meble, wyposażenie i sprzęt peerelowskiej kuchni
W latach 60., 70., 80 i na początku 90. podstawę każdej kuchni stanowił najczęściej kredens o prostych szafkach w kolorze mleka. Siedziało się przy stole nakrytym ceratą i na taboretach. Zajmowały mało miejsca, bo można je były wsunąć pod stół. Odpowiedzią na brak elektrycznych piekarników był prodiż, z którego ciasta smakowały najlepiej (nota bene to urządzenie wraca do łask). Mięso gospodynie mieliły w ręcznych maszynkach, a ziarna kawy w młynkach.
Zakupy przynosiło się w siatkach, mleko w szklanej butelce lub metalowej kance, a kawa (słynna „plujka”) podawana była w szklance z cienkiego szkła bez uchwytu w koszyczku. Za to młodzież chętnie popijała polo-cocktę, czyli polski odpowiednik coca-coli. Cukier kryształ biały był na wagę złota. W szafkach nie brakowało jednak alkoholu, który serwowano w kryształowych niskich szklankach: wódki extra żytniej, czystej lub spirytusu.
Zobacz w galerii, jak w latach 60., 70. i 80. wyglądały kuchnie:
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?