Patryk Marjan, nowy prezydent Bełchatowa, złożył ślubowanie i odebrał symboliczny klucz do miasta

We wtorek, 7 maja 2024, oficjalnie swoją pracę rozpoczął nowy prezydent Bełchatowa Patryk Marjan oraz miejscy radni wybrani przez mieszkańców w wyborach 7 kwietnia. Dziś Patryk Marjan złożył uroczyste ślubowanie podczas inauguracyjnej sesji Rady Miejskiej Bełchatowa.

Odebrał też symboliczny klucz do miasta, który przekazał mu sekretarz miasta Artur Kurzeja. Jak mówił, to historyczny klucz, wykonany w 1986 roku przez pierwszego prezydenta Bełchatowa.

- Stoję dziś przed wami jako nowo wybrany prezydent, pełen wdzięczności, pokory, ale i determinacji, aby sprostać wyzwaniu, które przed nami wszystkimi stoi - mówił w przemówieniu po ślubowaniu Patryk Marjan. - To dla mnie ogromny zaszczyt i odpowiedzialność służyć wam wszystkim i prowadzić nasze miasto, które ma tak bogatą i ważną. historię. Historię pełną transformacji i wzrostu, od małej rolniczej społeczności do miasta, które stało się sercem polskiego przemysłu górniczo-energetycznego. Ta transformacja jest symbolem naszej ogromnej siły, wytrwałości i zdolności do wykorzystywania okazji, jaką daje nam, w tym przypadku, matka natura.

Podkreślał, iż nowym wyzwaniom można podołać działając wspólnie.

- Dziś stoi przed nami nowe wyzwanie - wygaszanie przemysłu górniczo-energetycznego, depopulacja i rosnące koszty życia - przypomniał. - Musimy wznieść się na wyżyny naszych możliwości, by nadal rozwijać nasze miasto i zapewnić dobrobyt mieszkańcom. Znaleźć nowe sposoby na tworzenie nowych miejsc pracy, rozwijać infrastrukturę, a tak naprawdę napisać nowy rozdział dla miasta Bełchatowa, który przetrwa i będzie drogowskazem dla przyszłych pokoleń.

W tej ważnej chwili obecna była na sali jego żona Justyna, która od początku obserwowała obrady, ale też ludzie, którzy pracowali z nim w kampanii wyborczej. Po ślubowaniu do nowego włodarza miasta ustawiła się długa kolejka osób, które przyszły z gratulacjami i życzeniami pomyślnej kadencji. Byli w niej szefowie miejskich jednostek kultury i sportu, straży miejskiej, szkół, radni.

Przypomnijmy, iż wygrana Patryka Marjana (KWW Bełchatowianie), młodego, 32-letniego polityka, który już jednak próbował 5 lat temu swoich sił w wyborach, dla wielu była zaskoczeniem. W pierwszej turze, 7 kwietnia, zebrał największą liczbę głosów spośród trójki kandydatów do tego urzędu. W drugiej turze zmierzył się z dotychczasową prezydent Mariolą Czechowską. I wygrał.

Jego sukces chętnie komentował Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, bo właśnie z tego środowiska wywodzi się Patryk Marjan. W wyborach startował z komitetu KWW Bełchatowianie, jak podkreślała stworzonego ponad partyjnymi podziałami, w którym udało mu się zebrać m.in. ludzi związanych z różnego rodzaju działalnością społeczną w mieście.

- Czuję bardzo dużą satysfakcję z tego, że mieszkańcy Bełchatowa obdarzyli mnie tak dużym zaufaniem. Wynikało ono głównie z tego, że udało się stworzyć projekt polityczny ponad podziałami politycznymi - KWW Bełchatowianie - uważa prezydent. - Radnych, którzy są tu wraz i są tak naprawdę moim najbliższym wsparciem. Nie należą do żadnej partii politycznej. Mój sukces oczywiście związany jest z tym, że wywodzę się ze środowiska wolnościowego, mam poglądy wolnościowe, ale nie upolityczniałbym tego, ponieważ od dzisiaj moją partią jest miasto Bełchatów.

Czeka go więc teraz intensywny czas, bo przed Bełchatowem poważne wyzwania związane z transformacją regionu bełchatowskiego.

- We wtorek rozpoczynam największe wyzwanie w moim dotychczasowym życiu - napisał w niedzielny wieczór na swoim profilu na facebooku. - Podróż do tego momentu była długa, ale prawdziwe wyzwania dopiero się zaczynają. Jeżeli droga do prezydentury była maratonem, to prezydentura będzie biegiem rzeźnika.

Po zaprzysiężeniu raz jeszcze, za pośrednictwem mediów podziękował mieszkańcom za wybór. jak przyznał, nikt nie mówił, że będzie lekko, ale, jak dodał, życie jest zbyt krótkie, by nie podejmować ciekawych wyzwań.

Deklarował, że już dziś, zaraz po sesji zabiera się do pracy, bo na podpisanie czeka wiele dokumentów, do odbycia jest wiele rozmów.

- Chcemy nadrabiać to co, było źle zrobione, proponować jeszcze lepsze rozwiązania niż te, które miały miejsce - mówił, dodając jednak, iż nie czas teraz na krytykowanie poprzedników. - Dążymy do tego, by za 5 lat, patrząc na naszą kadencję, powiedzieli, że młody dał radę - uśmiecha się.

Jego zdaniem teraz trzeba m.in. przygotować oferty dla przedsiębiorców, by kompleksowo oferować im inwestowanie. W planach ma spotkanie z bełchatowskimi przedsiębiorcami, różnymi organizacjami społecznymi, a teraz jak najszybciej z pracownikami urzędu, by jak najszybciej wdrożyli go do pracy.

Zapewnił też, że nie przyszedł po to, by dokonywać rewolucji w urzędzie, a co najwyżej ewolucję.

- W kampanii wyborczej mówiłem o czystej karcie - przypomina Patryk Marjan. - Nie był to zabieg marketingowy, a realna oferta skierowana do wszystkich urzędników. każdy, kto będzie chciał ciężko pracować, będzie kompetentny, będzie w moim najbliższym gronie i będę konsultował z tymi osobami przyszłościowe projekty dla miasta Bełchatowa. Myślę, że każdy może spać spokojnie.

Już na środę, 8 maja Patryk Marjan zapowiedział powołanie swoich dwóch zastępców. Jutro okaże się, kto zasiądzie na fotelach wiceprezydentów.

- Myślę, że postawiliśmy na osoby kompetentne i ekspertów stąd - mówił prezydent.

Dziś w kuluarach pojawiało się nieoficjalnie m.in. nazwisko Doroty Pędziwiatr, byłej starosty, która miałaby zająć się miejską oświatą. Pojawiła się nawet na dzisiejszej sesji z powiatowym radnym Jackiem Bakalarczykiem, by wręczyć kwiaty nowemu prezydentowi i życzyć udanej kadencji.

W kuluarach krążyło dziś także nazwisko Agnieszki Ludwiczak-Maszewskiej, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 12 w Bełchatowie, która wymieniana była nieoficjalnie jako wiceprezydent ds. oświaty.