Prawie codziennie dojeżdżam na uczelnię do Bydgoszczy i już parokrotnie widziałam przypadki łamania tych przepisów.
W zeszłym tygodniu zauważyłam chłopaka, który w autobusie pił piwo. Rozmawiałam o tym z koleżanką, towarzyszącą mi w drodze powrotnej. Zaśmiała się tylko i powiedziała, że to jeszcze nic takiego. Jakiś czas temu widziała dwójkę chłopaków, którzy podczas podróży pili wódkę.
Dziś jednak zdziwiłam się jeszcze bardziej, jadąc autobusem w pewnej chwili poczułam zapach dymu tytoniowego. Odwracam się, a z tyłu, na siedzeniu leżał mężczyzna, który palił papierosa! Zgasił go pocierając o siedzenie i wyrzucił na podłogę pojazdu..
Za takie zachowanie pasażerów nie są odpowiedzialni kierowcy autobusów, bowiem delikwenci z alkoholem czy papierosem siadają najczęściej z tyłu, a butelkę owijają w reklamówkę. Pasażerowie też nie zwracają nikomu uwagi, bo najzwyczajniej w świecie się boją.
Warto jednak zauważyć, że autobus jest w pewnym sensie miejscem publicznym, gdzie odrobinę kultury należy zachować. A ktoś z Was spotkał się z podobnym zachowaniem?
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?