Prasa pisała

Trybuna Robotnicza, 11-13 grudnia 1981 roku:

"TASS o sytuacji w Polsce"

"Według napływających z Polski informacji siły kontrrewolucyjne rozszerzają front otwartej walki przeciw PZPR, rządowi i socjalizmowi. W wielu województwach prowodyrzy Solidarności proklamowali gotowość strajkową. Strajkami objęte są liczne wyższe uczelnie w Polsce. Solidarność wiejska organizuje coraz to nowe akcje nacisków na władzę.

TASS pisze, że przywódcy terenowych organizacji Solidarności rozpoczęli tworzenie w zakładach pracy "grup bojówkarskich". W skład każdej grupy szturmowej wchodzi 250-300 osób. Odnotowano przypadki grabieży broni i materiałów wybuchowych, Na ulicach polskich pojawili się ludzie z osławionej "Konfederacji Polski Niepodległej".

Trybuna Robotnicza, 11-13 grudnia 1981 roku:

"Oświadczenia Egzekutywy Komitetu Warszawskiego PZPR. Narasta fala ataków na partię". Egzekutywa Komitetu Warszawskiego PZPR, po zapoznaniu się z sytuacją społeczno-polityczną w stołecznym województwie warszawskim, przyjęła 10 bm. oświadczenie, w którym stwierdza, że narasta fala ataków na partię, jej ogniwa podstawowe i instancje ze strony ekstremalnych ugrupowań "Solidarności". Zapowiadane w ostatnich tygodniach i dniach próby wyrugowania Podstawowych Organizacji Partyjnych z niektórych zakładów pracy - podkreśla oświadczenie - pozbawienia ich warunków do działalności wśród załóg fabrycznych, zaczęto realizować".
Dziennik Zachodni, 7 grudnia 1981 roku:

"Stanowisko Solidarności wzbudza niepokój o przyszłość kraju":

Rzecznik prasowy rządu upoważniony został do następującego oświadczenia:

3 grudnia na uroczystości barbórkowej w Dąbrowie Górniczej I sekretarz KC PZPR, premier, gen. armii - Wojciech Jaruzelski powiedział:

"Od zdolności do narodowego porozumienia nigdy jeszcze nie zależało tak wiele. Oby utraty tej szansy historia nie zaliczyła do niespełnionych, zaprzepaszczonych możliwości. Jest ich w dziejach Polski niemało. Płaciliśmy za to zawsze ogromną cenę".

(…) Obecnie układ sił stał się przejrzysty. Władze naczelne Związku Solidarność złamały porozumienia z Gdańska, Szczecina i Jastrzębia oraz własny statut. Wbrew wielokrotnym swoim solennym zapewnieniom, a także na przekór dążeniom i nadziejom milionów swoich członków wprowadzanych dotąd pod tym względem w błąd zajęły pozycję politycznej siły opozycyjnej podejmującej otwarcie walkę z socjalistyczną władzą i walkę o władzę. Taka jest wymowa faktów." (…)