Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Brejza unika odpowiedzi na pytania w sprawie byłej rzeczniczki Agnieszki Ch.

Renata Napierkowska
Po informacjach zamieszczonych na portalu Wirtualna Polska dotyczących postawieniu około 80 zarzutów bliskiej współpracownicy Ryszarda Brejzy - Agnieszce Ch., zadaliśmy prezydentowi pytania, które w komentarzach postawili jego kontrkandydaci startujący w wyborach. W odpowiedzi otrzymaliśmy lakoniczną informację od Magdaleny Klimek, naczelnika wydziału promocji.

Pytania, jakie skierowaliśmy do włodarza Inowrocławia brzmiały

Czy prezydent Ryszard Brejza odniesie się do faktu, że byłej rzecznik ratusza i naczelnik wydziału promocji postawionych ma być 80 zarzutów, co potwierdza prokuratura.

Dlaczego Agnieszka Ch. została zwolniona za porozumieniem stron, mimo że to ona kierowała wydziałem, w którym doszło do fałszowania faktur?

Jak prezydent wytłumaczy brak nadzoru nad wydziałem, który bezpośrednio jemu podlegał?

Czy prezydent publicznie przeprosi inowrocławian za to, że zatrudnił ludzi, którzy dopuścili się kradzieży?

Dlaczego w oficjalnym komunikacie, który kilka miesięcy temu został przesłany do mediów, nie została ujawniona faktyczna kwota, jaka na skutek sfałszowanych faktur została wyprowadzona z kasy ratusza?

Zamiast odpowiedzi na pytania nadesłana została lakoniczna odpowiedź, którą urząd już wcześniej wielokrotnie powtarzał w związku z aferą fakturową. Pismo przesłała Magdalena Klimek.

Treść

Jak już wielokrotnie informowaliśmy, od ostatnich 12 miesięcy, w komunikatach i na konferencjach prasowych, Prezydent Ryszard Brejza jako pierwszy poinformował prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa w urzędzie. Następnego dnia po jego doniesieniu CBA zajęło faktury z Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej. Miasto, które reprezentuje prezydent, jest w tej sprawie pokrzywdzone. Priorytetem jest dla nas zwrot skradzionych środków i zgodnie z wcześniejszą obietnicą prezydenta, będziemy robili wszystko, aby
pieniądze powróciły do budżetu Miasta. Do tego potrzebne są jednak wyroki sądowe wobec sprawców kradzieży. Dlaczego oczekujemy z niecierpliwością aż sprawa trafi do sądu.

Dlaczego prezydent rozstał się z byłą współpracownicą za porozumieniem stron w dniu, gdy ujawnione zostały nieprawidłowości w kierowanym przez nią wydziale oraz czy przeprosi inowrocławian, na te pytania odpowiedzi wciąż nie ma, mimo że zadają je od dawna mieszkańcy Inowrocławia.

POLECAMY:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto