Setne urodziny inowrocławianki Heleny Ksiąszki. Została uhonorowana medalem Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis

Zobacz wideo: Takie są nowe zasady szczepień. Zobacz koniecznie!

W setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości samorząd wojewódzki rozpoczął wybijanie specjalnej edycji medalu Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis, który przyznawany jest najstarszym mieszkańcom województwa kujawsko-pomorskiego.

- Życie najstarszych mieszkańców regionu jest klamrą, która łączy dziesięciolecia, towarzyszy całej współczesnej historii naszej ojczyzny. Ich losy są symbolem losów naszego kraju. Jesteśmy wdzięczni za świadectwo, za proste, osobiste opowieści, dlatego z wielką przyjemnością honorujemy nestorów mieszkających w regionie najwyższym wojewódzkim odznaczeniem - mówi marszałek Piotr Całbecki. Do tej pory medalem wyróżniono 167 osób.

Ostatnio otrzymała go 100-letnia Helena Ksiąszka, inowrocławianka, która od niedawna mieszka w Balinie. Medal wręczyła nestorce przewodnicząca sejmiku województwa Elżbieta Piniewska, przekazując moc serdecznych życzeń. Powinszowania przekazał także wójt gminy Inowrocław Tadeusz Kacprzak i kierownik USC Grażyna Zaręba.

Czcigodna jubilatka urodziła się 2 marca 1921 roku w Inowrocławiu jako córka Marianny i Antoniego Malińskich. Wychowywała się wspólnie z bratem i siostrą. Jej matka
zajmowała się domem i wychowywaniem dzieci, a ojciec był kierownikiem przechowalni bagażu na dworcu kolejowym. Uczęszczała do szkoły im. św. Wojciecha. Chciała zostać nauczycielką, lecz seminarium, na które uczęszczała zostało zamknięte. Rozpoczęła pracę w introligatorni „Dziennika Kujawskiego”.

Okres drugiej wojny światowej był pełen zmian w życiu Heleny Ksiąszki. W 1940 r. stanęła na ślubnym kobiercu. Swojego wybranka, Edmunda, znała od dzieciństwa, przez lata mieszkali w tej samej kamienicy. Rok, w którym wyszła za mąż njie był jednak dla niej szczęśliwy. Zmarła jej matka, a wkrótce potem odszedł ojciec. Została przydzielona przez Niemców do robót na lotnisku wojskowym w Latkowie, gdzie nawet podczas ciąży zmuszano ją do ciężkiej pracy przy kopaniu rowów. Razem z mężem doczekała się dwóch córek, z których pierwsza przyszła na świat w dniu jej dwudziestych urodzin.

Po narodzinach pierwszej córki zrezygnowała z pracy i przez całe swoje późniejsze życie zajmowała się domem i wychowaniem dzieci, podczas gdy jej mąż pracował jako mistrz budowlany. W wolnym czasie zajmowała się wyszywaniem pięknych serwet, najczęściej w kolorowe kwiatowe wzory. Zawsze była uzdolnioną osobą z duszą artystki. Lubiła się gustownie ubierać i prowadzić towarzyskie życie.

Jak podkreślają jej bliscy i znajomi, jest pogodną, skromną i religijną osobą, która w każdej sytuacji potrafi zachować się z taktem. Codziennie ogląda teleturnieje i uwielbia czytać, zwłaszcza biografie ludzi związanych z kulturą. Doczekała się trzech wnucząt oraz czterech prawnucząt. W ubiegłym roku zamieszkała z córką w Balinie koło Inowrocławia, gdzie chętnie spędza czas w ogrodzie.

Przyłączymy się do życzeń dla Jubilatki!