SP nr 9 w Inowrocławiu: uczniowie nie mogą wchodzić na część terenu wokół szkoły

- Od początku roku szkolnego dzieci uczęszczające do Szkoły Podstawowej numer 9 w Mątwach nie mogą korzystać z boiska i gruntów w jego sąsiedztwie. Teren ogrodzony jest biało-czerwoną taśmą. Co jest powodem wyłączenia z użytkowania tej części szkoły? Czy prawdą jest, że doszło tam do zapadnięcia gruntu? - pyta władze miasta Marcin Wroński, radny opozycji Rady Miejskiej Inowrocławia.

Powołuje się on na rozmowy z rodzicami. Ich zdaniem, już w maju br. pojawiły się pierwsze znaki świadczące, że coś złego dzieje się z boiskiem. Wczoraj radny wystąpił do prezydenta Inowrocławia ze stosowną interpelacją w tej sprawie. Zaznaczył, ze prace remontowe powinny ruszyć jak najszybciej. „Dziwię się, że minęły 3 miesiące, a one jeszcze się nie zaczęły. Trening na świeżym powietrzu sprzyja nie tylko lepszemu rozwojowi ruchowemu, ale także uodparnia na choroby. Niedługo mamy zimę, a jest to pora roku, która nie sprzyja pracom na zewnątrz. Żeby nie okazało się, że uczniowie mątewskiej szkoły przez cały rok szkolny nie będę mogli korzystać z boiska” - napisał Marcin Wroński.

Byliśmy w SP nr 9. Zagadnęliśmy napotkanych rodziców, czy wiedzą dlaczego zamknięto boisko. - Dla bezpieczeństwa dzieci, żeby tam nie wchodziły. Na środku, gdzie leży opona, podobno jest jakaś dziura. Coś tam się zapadło - usłyszeliśmy odpowiedź.

Podobne pytanie zadaliśmy uczniom. Odpowiedź była krótka:
- Bo mamy dziurę w boisku.
Dyrektor szkoły, Maria Lipińska-Ankiel, dziwi się, że radny nie spytał jej osobiście o zamknięcie boiska. - Przecież był u nas kilka dni temu. Na pewno otrzymałby wyczerpujące informacje. Poznałby również projekty, według których wykonany zostanie remont - komentuje pani dyrektor.

Maria Lipińska-Ankiel przypomina też, szkoła od dawna miała problemy z siecią kanalizacyjną. Występowały tzw. cofki. Rozpoczęto więc przygotowania do remontu. M. in. podczas minionych letnich wakacji wykonano na terenie boiska odwierty. Na kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego na samym środku boiska oberwał się fragment asfaltowej nawierzchni. - Okazało się, że doszło do rozszczelnienia kanalizacji i wypłukiwania ziemi pod nawierzchnią boiska - informuje dyrektor SP nr 9.

Z wierzchu zapadlina ma rozmiary metra kwadratowego. Ile ziemi zostało naprawdę wypłukanej, trudno na razie ustalić. Dlatego zdecydowano o zamknięciu boiska. - O wszystkim poinformowani zostali rodzice, a także władze miasta. Wprowadziliśmy zmiany do organizacji pracy szkoły. Lekcje rozpoczynają się o godzinie 8.55. Aby uczniowie mogli bezpiecznie spędzać przerwy zreorganizowaliśmy zasady pracy szkolnej świetlicy. W szkole uruchomione zostało drugie wyjście, żeby dzieciaki mogły bezpiecznie korzystać z placu zabaw - dodaje Maria Lipińska-Ankiel.

Przygotowana została dokumentacja projektowa na przebudową sieci kanalizacyjnej. Ponieważ inwestycja będzie kosztowna, ratusz musi ogłosić przetarg na jej wykonawcę. Stanie się to w najbliższych dniach. Roboty powinny ruszyć na wiosnę.

Czytaj także: Michał Pomieciński startuje w Grecji w narodowych barwach [zdjęcia]