Radni Miejscy Platformy Obywatelskiej: Magdalena Łośko oraz Patryk Kaźmierczak złożyli interpelację do Prezydenta Ryszarda Brejzy. Apelują, aby w inowrocławskich szkołach zostały wprowadzone lekcje o mowie nienawiści. Dostrzegają, że koniecznie trzeba jej zapobiec. Jest ona coraz bardziej obecna w życiu publicznym, co jakiś czas słyszymy w mediach, zwłaszcza ogólnopolskich o tragicznych skutkach tego zjawiska.
Tłumaczą, że coraz więcej samorządów w Polsce chce temu zapobiegać. Samorządy Warszawy i Wrocławia wprowadziły w szkołach lekcje o tym, jak reagować i zapobiegać ”mowie nienawiści”. Zajęcia te odbywają się w ramach obowiązkowych godzin wychowawczych dla dzieci.
Prezydent Inowrocławia też jest przeciwny nienawiści, więc prośba radnych spotkała się z jego aprobatą. Zaraz po feriach w inowrocławskich szkołach jemu podległych odbędą się zajęcia lekcyjne poświęcone wzajemnemu szacunkowi i tolerancji.
Jak pomysł ten podoba się inowrocławianom? Większość ankietowanych, w tym również internauci popierają tę ideę.
- To jest potrzebne! Należy od najmłodszych lat tłumaczyć dzieciom czym jest nienawiść. Sam wraz z żoną staramy się wpajać naszym pociechom, że nie można wyzywać kogoś, bo ma np. mniej pieniędzy czy inny kolor skóry – wyjaśnia pan Jacek.
15-letnia Kasia często jest świadkiem nienawiści w szkole.
- Przepychanki, wyzwiska czy dokuczanie komuś bywają na porządku dziennym – wymienia. Dodaje również, że lekcje o przeciwdziałaniu mowie nienawiści może choć w pewnym stopniu zapobiegną szerzeniu się tego tworu.
Wielu zapytanych uważa, że lekcje na temat walki z nienawiścią przydałyby się wielu dorosłym. Jednogłośnie stwierdzili, iż właśnie od nich najmłodsi czerpią wzorce.
Jednak za innego winowajcę, który zachęca do zła uważają Internet. Jest on największym siedliskiem hejtu, a fora czy inne portale, gdzie można się wypowiedzieć wręcz kipią od nienawiści.
- W sieci można kogoś zastraszyć lub robić sobie żarty. Uważam, że ludzie nie są świadomi, że przy obecnej technice i możliwościach mogą zostać szybko zdemaskowani za swoje postępowanie – mówi Kamil. Przykładem z Inowrocławia może być anonimowy mail przesłany do Urzędu Miasta około tygodnia temu. Jego treść dotyczyła podłożenia ładunku wybuchowego w jednej z toalet tejże instytucji. Na szczęście był to fałszywy alarm.
Inne formy nienawiści dla inowrocławian to: dyskryminacja ze względu na poglądy polityczne, wyznanie religijne czy status społeczny oraz rasizm.
Niektórzy mogą nie zdawać sobie też sprawy, że przejawem nienawiści jest mobbing. Bezpodstawne poniżanie i ośmieszanie podwładnego przez szefa, izolowanie go od innych pracowników, zabranianie jemu kontaktu z osobami z innych instytucji są jednymi z przykładów.
Krytyka i uważanie za gorszych pracowników bez wykształcenia wyższego, którzy pracują w danej firmie też jest karygodne. Również pomawianie i obrażanie przy pracowniku ludzi z zewnątrz też nie jest na miejscu. Postępując tak, szef po pierwsze szkodzi bezpodstawnie takim osobom, a po drugie nie zdaje sobie sprawy, że jego podwładny może znać i lubić obrzucanego przez niego błotem człowieka.
Przejawów nienawiści może być jeszcze wiele. Patrząc na to wszystko człowiek czuje się, jakby znalazł się w samym centrum sceny rodem z tragedii. Niestety fakty są prawdziwe..
Niech nie wstydzi się ten, kto zaznaje hejtu na własnej skóry. Wstydzić powinien się kat, a nie jego ofiara.
Dni wolne 2019 - kiedy wziąć wolne, żeby było ich jak najwięcej?
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?